 |
|
Jest tyle rzeczy, których nie zapomnę, nawet gdybym leczył się, więc swój niebezpieczny umysł idę leczyć w klubie, chociaż nie wiem, czy chcę. /Pezet
|
|
 |
|
Zakładam, że, gdy pada deszcz, a nam się nic nie układa, skurwiele w niebie mają z diabłem romans. /Pezet
|
|
 |
|
Mam ochotę pić, a potem iść z Tobą do Ciebie. /Pezet
|
|
 |
|
Kilka razy wychodziłem na dach, nie wiem po co, może po to, by skoczyć, ale jestem tu przez odwagę lub strach. /Pezet
|
|
 |
|
I chyba dostałem to, co zawsze chciałem mieć, chwilę przed tym, nim to przeszło w destrukcję. /Pezet
|
|
 |
|
Wyjebane na tą całą bande ulicznych pozerów,
Wyjebane mam na Ciebie mój fałszywy przyjacielu.
|
|
 |
|
srogo mam wyjebane na tych co za plecami
ranią mnie słowami oni przyjaciółmi nie są.
|
|
 |
|
Mam szacunek do mej pasji,
mam szacunek do mej misji,
mam szacunek też do ludzi,
przede wszystkim dla was wszystkich.
|
|
 |
|
jeden buch za tych co nie mogą
dziękuje Bogu za te mordy co idą tą samą drogą
|
|
 |
|
Uwierz we mnie obiecuję nie zawiodę. I choćbym miał stać na głowie będę przy Tobie. // Vixen
|
|
 |
|
Dziś zrobiłbym to inaczej, w sumie ona pewnie też, ale ja sam nie wiedziałem, to spadło z góry jak deszcz i gryzie mnie sumienie teraz, nie wiem, czy wiesz, Ty ze mną byłaś szczera, ja też, zrobisz co chcesz... // Vixen
|
|
 |
|
Wiem, że w głowie mam burdel, mam niepoukładane. // Vixen
|
|
|
|