 |
a gdybyśmy uciekli gdzie nikt nigdy nie był, zaczęli od początku już nie patrząc na potrzeby.
|
|
 |
..rozkocha w sobie twojego najlepszego przyjaciela i to będzie początek jej zemsty na tobie.!
|
|
 |
..najlepsza przyjaciółka staje się zwykłą znajomą. a największa miłość życia, kimś kto nie dał szansy na lepsze jutro...
|
|
 |
..prowadzi normalne życie. tylko oczy jej już nie błyszczą. tylko śmiech jest jakby sztuczny...
|
|
 |
..dla jednych ważny jest seks. dla drugich miłość. dla jeszcze innych to by mieć na chleb. a co jest dla niej ważne.? to wie tylko jedna osoba. i nie jest nią ona sama...
|
|
 |
..i mimo tego wszystkiego pamiętaj, że będzie cieszyć się Twoim szczęściem, nawet jeśli będzie miało postać innej kobiety.!
|
|
 |
..może Ci przyrzec, że gdyby mogła cofnąć czas, dziś nie znałbyś jej imienia.!
|
|
 |
Mówią, że rzeczy po prostu nie mogą się rozwinąć pod zimowym śniegiem, i tak mi powiedziano. // ogarnijsieej.
|
|
 |
..żyję dla nocy których nie zapamiętam, z ludźmi których nigdy nie zapomnę.!
|
|
 |
Milość mówi nam, jacy powinniśmy być zawsze.
|
|
 |
..stanęła przed nim cała roztrzęsiona. zaciskając zęby starała się na próżno powstrzymać łzy spływające nieustannie po jej policzku. w drżącej ręce trzymała przy skroni pistolet. '-zabiję się rozumiesz.?! zabiję.!' - krzyczała dusząc się płaczem. '- uspokój się. jesteś w amoku. nie wiesz co robisz. oddaj mi ten pistolet.' - mówił do niej. starając opanować się własne emocje. wyciągał ku niej dłonie. '- zabiję się.!' - zagryzła wargę na tyle mocno, że zaczęła sączyć się z niej krew. '- nie zachowuj się jak desperatka.! zabij się z naiwności. no proszę.! zabij się.!' - krzyczał z przekonaniem, że go nie posłucha. '-do końca życia będzie Cię dręczyć sumienie za to, że mnie nie kochałeś.!' - krzyczała w niebogłosy, ocierając rozmazany tusz końcem rękawa wolnej ręki. '- rób co chcesz. jestem zmęczony tym całym przedstawieniem. wracam do swojej dziewczyny. ona jest warta uwagi nie robiąc z siebie desperatki chcącej zwrócić na siebie uwagę.'- wyszeptał. naciskając klamkę pokoju usłyszał strzał broni...
|
|
 |
..dochodzi do wniosku, że najrozsądniejszym wyjściem byłoby Cię zabić. świadomość, że pozbyła się Ciebie, na własne życzenie, jest bardziej satysfakcjonująca, niż ta, że odszedłeś pomimo jej woli...
|
|
|
|