 |
nieraz wybiegam w przyszlosc, co bedzie gdy czar prysnie, co przeraza rzeczywistosc? Trzeba walczyc oczywiscie.
|
|
 |
jak mogła być tak słaba, żeby do tego dopuścić? tak się uzależnić od drugiego człowieka? przecież zawsze sobie przysięgała, że nigdy nie dopuści, by jej szczęście zależało od kogoś innego.
|
|
 |
kiedyś powiedzieliśmy sobie, że nie chcemy już innych kolegów. że lubimy bawić się tylko ze sobą. że my w piaskownicy wystarczymy. nic się nie zmieniło.. przynajmniej z mojej strony.
|
|
 |
kochałam go za to, za co inni go nienawidzili. to ja tolerowałam jego widzi mi się, akceptowałam kretyńskie pomysły. nie potrafił tego docenić.
|
|
 |
jestem wredna, arogancka, niemiła? być może. ale to dlatego, że ktoś mi kiedyś powiedział, że w życiu nie można być gorszym od innych. trzeba się dostosować.
|
|
 |
nie jestem pieprzoną księżniczką, nie mam przyjaciela geja i nie palę grubych, tanich papierosów. ale rumienię się na Twój widok. paradoksalnie jestem wulgarna i chyba z każdym dniem coraz bardziej chamska.
|
|
 |
dlaczego, kiedy zamykam swoje oczy, to widzę Twoją twarz? dlaczego, tak często przekonuję samą siebie, że tak bardzo chcemy się spotkać, mimo iż ciągle od siebie uciekamy? dlaczego wciąż żyję mylnymi wrażeniami, które opisują mi Ciebie takim, jakim chciałabym żebyś był?
|
|
 |
po prostu uciec, pozostawiając za sobą każdy nawet z najmniejszych problemów. zapomnieć o każdej źle podjętej decyzji. nie żałować i żyć, czerpiąc jak najwięcej z szansy, którą dostaliśmy od samego stwórcy. szansy, która już nigdy się nie powtórzy.
|
|
 |
mogłabym wysłać Ci takiego smsa: 'przepraszam nie mogę teraz pisać, niestety potrącił mnie samochód, wybacz, naprawdę tego nie chciałam. pa.', a Ty i tak napisałbyś: 'spoko, pa.'
|
|
 |
wiesz co? kiedyś myślałam że nie masz uczuć, bo nie potrafiłeś obdarować mnie tą miłością. a teraz? teraz jednak uważam że masz tych uczuć zbyt wiele, skoro potrafisz darzyć nią aż tyle kobiet.
|
|
 |
mówicie, że idealne chwile nie istnieją. a jednak. wystarczy dzień gdy Go spotkam, porozmawiam, nawet o bezsensownych sprawach. później dam mu na pożegnanie buziaka w policzek, a na GG napisze: ten dzień był najlepszym dniem jaki mogłam sobie wyobrazić. no i nie pierdolcie mi, że idealne dni nie istnieją!
|
|
 |
owładnęło mną przemożne pragnienie, by choć raz musnąć dłonią jego policzek.
|
|
|
|