 |
w tym momencie pękło jej serce. tak bardzo chciała, żeby zaprzeczył.
|
|
 |
czas różowych papierosów i pogryzionych długopisów, worków pod oczami i stężenia nikotyny co przekracza stan krytyczny.
|
|
 |
kolejny papieros, koleje zaciągnięcia, jedno za drugim, kolejno wymieniane powody dlaczego tak bardzo go nienawidzę, a między oddechami ciche westchnienia miłości..
|
|
 |
a gdybym nie zdążyła tego powiedzieć z przyczyn niezależnych ode mnie to.. kocham Cię.
|
|
 |
dziwnie tak, kiedy na nikim Ci nie zależy. nie czekasz na żadną wiadomość. nie myślisz o nikim przed snem. nie czujesz strachu, że ktoś zniknie. dziwnie. bezpiecznie. pusto.
|
|
 |
chcę czuć, że jestem dla Ciebie najważniejsza, najpiękniejsza, najlepsza, że mnie kochasz jak nikogo innego, że jak trzeba pójdziesz dla mnie na wojnę. że mnie doceniasz i że jestem tą jedyną, dla której zrobiłbyś wszystko.
|
|
 |
szczęście, razem z definicją własnej siebie, odnalazłam w Tobie, i mimo, że nie lubisz własnego imienia, to te pięć liter, to dla mnie najcudowniejsze pięć liter pod słońcem, wiesz?
|
|
 |
możesz mi powiedzieć, że jestem dziwką, szmatą i żebym spierdalała. a ja i tak będę dalej naiwnie Cię kochać. na zawsze..
|
|
 |
gdybym miała jeszcze choć jeden dzień, powiedziałabym Ci, jak bardzo za Tobą tęsknię.
|
|
 |
wypnij pierś do przodu, pomaluj usta błyszczykiem i udawaj, że nic się nie stało, że miłości nie było..
|
|
 |
byli parą idealną. on wlewał, ona wylewała. on wódkę, ona łzy..
|
|
 |
są tacy, którzy uciekają od cierpienia miłości. kochali, zawiedli się i nie chcą już nikogo kochać, nikomu służyć, nikomu pomagać. taka samotność jest straszna, bo człowiek uciekając od miłości, ucieka od samego życia. zamyka się w sobie.
|
|
|
|