 |
''Już jest za późno ja juz nic nie czuje,
miałaś szanse teraz myśl ze jestem chujem!''
|
|
 |
''Poczekam aż zatęsknisz wtedy powiem ci spierdalaj,
nie mamy o czym gadać - sorry wiem ze boli,
ale możesz już iść jak skończyłaś pierdolić.''
|
|
 |
''Jestem pewien, raczej na pewno chce zapomnieć,
było fajnie teraz chce już pozbyć się tych wspomnień.''
|
|
 |
''Więcej mi nie przychodź mam już tego dosyć,
poważnie z mojego życia możesz się wynosić.''
|
|
 |
''Tutaj miłość jest życiem, śmiercią brak miłości.''
|
|
 |
''Niech będzie pięknie ogarnijmy ten bałagan,
poczuj się bezpiecznie i pewnie - kochaj błagam!''
|
|
 |
nie płacz, łzami bólu nie ukoisz, a tylko sobie zaszkodzisz, słone łzy sprawią, że Twoje rany dadzą o sobie znać ze zdwojoną siłą \ joasia682
|
|
 |
chciał nazwać mnie egoistką, lecz nie przeszło mu to przez gardło, być może dlatego, że byłam przy Nim zawsze, w momentach bez skazy i tych poplamionych łzami, byłam Jego Aniołem Stróżem, który czuwał nad Nim zarówno za dnia jak i w nocy, ten Anioł był, jest i będzie silny, lecz ten jeden raz gdy życie zaskoczyło mnie i potknęłam się na własnym błędzie On mi nie pomógł, patrzył tylko i czekał aż sama wstanę i znów będę prowadzić Go przez życie niczym niemowlaka któremu pokazuję się świat, wtedy zrozumiałam, że doszukuję się sensu w czymś co dawno GO straciło, i mimo wszystko cieszę się, że poznałam tego Pana, raduję się moje małe serce na myśl, że komuś pomogłam, lecz jak widać nawet najsilniejsi potrzebują wsparcia, a tego od Niego nie dostałam \ joasia682
|
|
 |
jesteś jak Bóg, tyle że bez nadnaturalnych zdolności \ joasia682
|
|
 |
chcę Ci zaufać, choć w niewielkiej części, lecz nie stać mnie na to, ktoś doszczętnie wyniszczył we mnie zdolność do jakiegokolwiek głębszego uczucia, a zaufanie jest tym, nad którym trzeba się namęczyć i napracować, a we mnie nie ma sił, woli walki również się wyzbyłam, na koszt obojętności \ joasia682
|
|
 |
'Jak myślisz, ile jej potrzeba kieliszków by wyznać mu to co naprawdę czuje? Popatrz na nią. Widzisz jak co 3 sekundy zerka na niego, jednocześnie przygryzając dolną wargę? Spójrz na jej ręce. Trzęsą się niemiłosiernie co? A teraz zobacz co robi jak go mija. Zakłada kosmyk włosów za ucho. Ona jest zakochana na bank. To widać. Przypatrz się jej oczom, takie żywe, rozpalone, takie... zakochane. Ciekawe czy zdobędzie się na odwagę, kiedykolwiek.
|
|
 |
'Proszę Cię tylko o jedno - nigdy nie zmieniaj numeru telefonu . Kiedyś, tuż przed śmiercią wybiorę Twoje imię z książki telefoniczej i nacisnę zieloną słuchawkę . A po Twoim ' słucham ? ' powiem Ci wszystko , obiecuję . Powiem Ci jak na prawdę było, jak bardzo Cię kochałam , i dlaczego nigdy o tym nie mówiłam . Powiem Ci też , że poświęciłam całe swoje szczęście dla Twojego dobra - zwyczajnie usuwając się z drogi .
|
|
|
|