 |
|
Ludzie czasami jak za dużo wiedzą, stają się niebezpieczni. Mają więcej powodów żeby kłodę pod nogi podłożyć.// dajmisiebiee & kumpel.
|
|
 |
|
Tylko on potrafił zrozumieć jej podejście do świata . Tylko on nie pytał dlaczego śpi w dwóch różnych skarpetkach . Tylko on nie próbował pocieszać gdy było źle . Dawał jej swobodę do wypłakania się , bo wiedział , że później będzie jej lepie j. Tylko on bez słowa zanosił ją do sypialni , kiedy po imprezie nie była w stanie dotrzeć tam sama . To właśnie on każdego ranka czekał na nią z kubkiem kakao . To on bez żadnych sprzeciwów oglądał z nią denne komedie romantyczne . To on podczas ulewy zabierał jej parasol i kazał gonić się po deszczu . To on z wredną miną pytał " Jak tam na dole " , wiedząc , że nienawidzi swojego wzrostu . Tylko on nie robił jej wyrzutów . [ dzyndzel ]
|
|
 |
|
Może tak musi być , ale to cholernie boli . [ dzyndzel ]
|
|
 |
|
idę spać ze świadomością , że jutro znów będę tu z Tobą . [ dzyndzel ]
|
|
 |
|
-Mamoo, dlaczego moja kuzynka nazywa się Róża? -Ponieważ ciocia lubi kwiaty. -Aha, a ty mamo co lubisz? -Wacuś, przestań zadawać głupie pytania. // swag
|
|
 |
|
Miewasz dni w których wszystko działa perfidnie przeciwko Tobie ? kawa jest za gorzka , piosenka traci swój sens , programy w telewizji robią się nudną rzeczywistością , papierosy drapią Cię po gardle . wszystko na nie . dla mnie to taka codzienna monotonia , która mam wrażenie , że nigdy się nie skończy .// pku_
|
|
 |
|
Codziennie rano otwierając oczy, łudzimy się, że będzie lepiej.//dajmisiebiee.
|
|
 |
|
Blizny, które ktoś zostawił po sobie na naszym sercu, zostają na zawsze.//dajmisiebiee.
|
|
 |
|
Uwielbiałam wędrować dłonią po Twoim brzuchu. Znam teraz każdy kawałek Twego ciała. Uwielbiałam też wsłuchiwać się w melodie, którą wybijało Twoje serce. Coraz szybszą. Wtedy czułam, że jesteś tylko mój, a Twoje serce, biło dla mnie.//dajmisiebiee.
|
|
 |
|
Ciężko zapomnieć przeszłość przez co trudno jest żyć w teraźniejszości..Wspomnienia nie dają o sobie zapomnieć,a łzy nie chcą przestać spływać po policzku.Kocham lecz bez przyszłości.Pragnę lecz wiem,że brak sensu w tym co chcę.A chcę być z Nim.Zasypiać i budzić się przy jego boku.Dzielić z Nim smutki i radości.Po prostu kochać i być przez Niego kochaną.Ale życie napisało nam zupełnie inny scenariusz,a los rozdzielił nas w dwie,zupełnie przeciwne strony.Nie jest pisane nam bycie razem..Ale jak długo to jeszcze potrwa? Jak długo będę widziała Jego twarz za każdym razem gdy zamykam oczy? Jak długo będę żyła tym co się miedzy nami wydarzyło i niestety zakończyło?Jak długo życie będzie mi przypominało o Jego istnieniu? Dwa lata to za mało by zapomnieć.. || pozorna
|
|
|
|