  |
wyjęła szluga pytając czy ma ogień, wiedziała że nie lubi gdy pali. zrobiła swój wredny uśmieszek po czym sama wyciągnęła zapalniczke z jego spodni. nie wiedział co jej jest, nigdy wczesniej tak się nie zachowywała. Miała zaszkole oczy jagby zaraz miała zacząć płakać, wziął papierosa którego dopiero podpaliła i wyrzucił , złapał ją za brodę podniósł jej głowę i zapytał '' Spójrz na mnie, i powiedz co Ci kurwa jest ''. podąrzyła wzrokiem wkurzona za spadającą fajką." ej " szepnęła lekko spoglądając w jego oczy. na jej twarzy pojawił się przelotny uśmiech. " chcesz wiedzieć co mi jest ?! tak ? to prosze bardzo. kocham Cie kurwa gnoju ! nie ma sekundy żebym o tobie nie myślała, cześto można przyłapac mnie na usmiechaniu się samej do siebie, myślisz że zawsze tak miałam ? nie ! odkąd poczułam coś do Ciebie.." Przerwał jej delikatnie dotykając ustami jej ust , złapał ją za rękę i szepną '' Tak, ja ciebie też mała ''
|
|
 |
[cz.1] Podeszła do niego lekko wstawiona.
:Witaj skarbie,chodź ze mną zatańczyć!
:Co jest?Mała czy ty czasami nie jesteś pijana?
:Ja?Pijana?Przecież wypiłam tylko trochę,prawie nic.
:Yhym uważaj bo ci uwierzę.
:No chodź!wstał,chwycił ją za rękę.Już ułożyli się do tańca,gdy ona powiedziała:
Oj,zaraz będę chyba rzygać.On chwycił ja jedną ręką za talie,a drugą trzymał w jej dłoni.Wyszedł z nią na dwór.Usiadła na ławce,głowę oparła o ręce,on stał i patrzał się na nią.:No i po co Ci to było mała?hym?wyjął paczkę papierosów i zapalił sobie jednego.
:A mnie nie poczęstujesz?
:Za młoda na to jesteś!
:Na picie też..
:No właśnie!Więc po co to zrobiłaś?
:żeby zapomnieć o Tobie..powiedziała cichuteńkim głosem.On chwile stał bez ruchu,ona spojrzała się na niego,on ukląkł przed nią i zapytał
|
|
 |
Koleżanka zna wszystkie twoje najlepsze historie. Przyjaciółka przeżyła je razem z tobą.
|
|
  |
- Co się stało ? - ktoś chyba wdarł się do mojego serca , bez pozwolenia . - Zabić go ? - chcesz popełnić samobójstwo ?
|
|
  |
" błagam tylko o to , żebyś nigdy przenigdy nie wykorzystał słabości , którą do Ciebie posiadam . Nie chce aby fakt iż pociągasz mnie nieziemsko sprawiał że znowu daje się sobą manipulować " wytarła łze . { CZ 2 }
|
|
  |
obudziła się spanikowana tym co robi w jego łóżku nago , zakryła się szybko kołdrą i nerwowo ruszając go ręką zaczęła go budzić . panicznie bała się tego , że znowu to zrobiła . znowu oddała mu się z miłości .otworzył szeroko oczy , przeciągnął się i szepnął ' Witaj skarbie ' . Widział , że coś jest nie tak, widział lęk w jej oczach, przerażenie. Przysunął ja do siebie, spojrzał w jej oczy i zapytał ' Żałujesz ? ' głośno przełykając ślinę , zapytała nerwowo " do czego wczoraj doszło ? " , przetarła szybko oczy tak aby nie zauważył jej łez . " no mów , do czego wczoraj doszło ?! " była co raz bardziej zdenerwowana .kazał się jej uspokić . Opowiedział o mile spędzonym wieczorze , o tym jak mówiła , że go kocha , że chce spędzić z nim resztę życia '' Nie pamiętasz ? Pocałowałaś mnie i delikatnie ściągałaś ze mnie koszule ''zamknęła oczy kładąc głowe na jego ramieniu . { CZ1 }
|
|
 |
Ty jestes jedna z osob.....tak mi bliskich...;*:]
|
|
 |
Gdy rysowałam serduszka w zeszycie myślałam tylko o tobie:**
|
|
 |
Ja już nie tęsknie za tobą. Brakuje mi czegoś , ale nie potrafię powiedzieć czego. Wiem , że za czymś mocno tęsknie , ale dziś uświadomiłam sobie , ze jesteś mi coraz bardziej obojętny. Stop! Nie , nie obojętny.nigdy nie bd mi obojętny. Ja po prostu przestaje Cię kochać...
|
|
 |
Dziewczyna nad przepaścią...
-Twój wybór.. Będziesz żałowała.. a mogło być tak pięknie...
-...poczekaj! A jeśli to zrobię, pokochasz mnie?...
-taaa... tak!
-mówisz prawdę?...
-..a czy ja Cię kiedykolwiek okłamałem?!
-...nie wiem... nie.. chyba...
-no więc na co czekasz?...
...skoczyła...
prawdziwa miłość, czy zwykła naiwność?...
|
|
|
|