 |
Wejść do Twojego świata i zatrzasnąć zamek- Białas
|
|
 |
Dotkniesz mnie a ja zamknę oczy i znowu umrę - miuosh
|
|
 |
Tęsknie, gdy nie ma cię przy mnie. Jesteś żarem, bez niego stygnę - Rozbójnik Alibaba ft. Borixon
|
|
 |
i wszystko byłoby dobrze, gdyby nie te niebieskie oczy. gdyby nie ta troska, która się w nich pojawiała gdy było mi źle. gdyby nie to, że widziałam w nich ogromny ból, kiedy mówiłam rzeczy, których sama do dzisiaj się wstydzę. wszystko byłoby dobrze, gdyby nie te dłonie, które były kiedyś wyznacznikiem udanego dnia, które jednym dotykiem leczyły dusze, cokolwiek by się nie działo. wszystko byłoby dobrze, gdyby nie ten głos, który był moim ulubionym dźwiękiem, którego mogłabym słuchać bez końca. i wszystko, przysięgam na boga, wszystko byłoby dobrze, gdyby nie fakt, że istniejesz i kiedyś istniałeś również w moim życiu, byłeś obecny w każdym momencie, minucie, sekundzie, a teraz po prostu cię nie ma. zniknąłeś, a ja do tej pory staram się robić wszystko, by było normalnie. / tymbarkoholiczka
|
|
 |
Uzależniłem się od bólu jak od pudru plastik./ Krasa
|
|
 |
mam Ci nawinąć o miłości? taaak, chuja to prawda. mogę nawinąć o porażkach, znam je od dawna/Sulin
|
|
 |
najpierw zwyciężę w bitwie, potem wygram wojnę
nigdy nie dam ci tak łatwo o sobie zapomnieć
nie jestem kotką, która odchodzi w niepamięć
nie jestem zwykłą płotką, którą łowisz w stawie
jestem gruby, tak jak gruba ryba
ty jesteś leszczem, więc się lepiej stąd zrywaj
nie przeciągaj struny, ej ziom kumasz
bo zrozumiesz, chciwiec, wszystkich spraw suma
w tej konfrontacji twoje szanse są marne
lepiej od razu podpisz układ z diabłem
masz cyrograf to jest twoja szansa
nie? to jesteś w niezłych opałach
więc się zastanów jak dobierasz swoje słowa
reakcja może być niezwykle hardcorowa
możesz nie przetrwać mojego kontrataku
więc następnym razem pilnuj się chłopaku
i pamiętaj, to nie jest czcze gadanie
przemyślałem tu każdą linię, każde zdanie
rzuciłeś rękawicę, razem z wyzwaniem
teraz jest moja kolej, czekaj co się stanie
jesteś szalony jak się chcesz mierzyć ze mną
jestem platyną, a ty jak brudne srebro
nie masz klasy, ani dobrej próby
to wszystko doprowadzi cię do szybkiej zguby
|
|
 |
i nawet niesamowity głos pezeta, który powtarza w kółko, że tutaj nie ma uczuć nie jest w stanie przemówić ci do rozsądku. wchodzisz w to coraz mocniej, coraz bardziej, coraz głębiej. chcesz przestać, ale nie potrafisz. serce ignoruje rozum, a ty poraz kolejny czujesz, że zaczyna ci zależeć, mimo, iż brutalna podświadomość owija się wokół twojej szyi jak wąż i próbuje udusić słowami bolesnej dla duszy prawdy. / tymbarkoholiczka
|
|
 |
siedzieliśmy razem na dachu przez noc, która wydawała się wiecznością. brakowało nam tchu podczas rozmowy, tak byliśmy nienapojeni sobą nawzajem. nazywałam gwiazdy Twoim imieniem a Ty nieudolnie brałeś mnie na barana, żeby ułatwić mi ich dotknięcie i sprawić, żebym była bliżej nieba, które zawsze starałeś mi się uchylić. Ty tego nie potrzebowałeś, twierdząc że to ja jestem Twoim niebem. teraz siedzę tu sama. znowu nie mogę złapać oddechu, ale nie jest to spowodowane nadmiarem słów. najbardziej bolesne jest to, że nie mogę spojrzeć w niebo. nawet nie wiesz jakie trapiące jest siedzenie z zamkniętymi oczami. przecież obiecałam sobie, że już więcej na Ciebie nie spojrzę. przecież w każdej z tych pieprzonych gwiazd jesteś Ty.
|
|
 |
kocham skurwysynów, którzy potrafią wylać wiadro wody na moją jedyną odpaloną zapałkę, którą nieusilnie starałam się wskrzesić przez tak długi okres czasu po czym mają problem, że zgasła.
|
|
 |
kiedyś najlepiej nam się rozmawiało milcząc. teraz milczymy bo najgorzej jest nam rozmawiać.
|
|
 |
nawet gdy po przejściach jest serce musi mieć nadzieje bo cuda mają miejsce
|
|
|
|