 |
Ten świat mnie nie rozumie, czy ja nie rozumiem świata, a może nie rozumiemy się tu obydwaj na raz?
|
|
 |
Tutaj codziennie uczę się, że nie ma uczuć, jest tylko hajs, seks, hajs i trochę brudu..
|
|
 |
Nasze wieże samotności z kości słoniowej, tylko kto na starość na kawę wstawi nam wodę? Wierzymy w miłość, potem tylko w moc pieniądza, z biegiem czasu nawet miłość nie jest bezinteresowna.
|
|
 |
Za parawanem uczuć ciągle się kryje ktoś, cicho szepta, ja chyba znam ten głos. Jak to mówią w tych piosenkach non stop - na początku i na końcu jest samotność.
|
|
 |
Ale mam w sobie przeszłość i tego nie wyrzucę, zapomniałem uczuć i teraz znów się ich uczę.
|
|
 |
Sączę wspomnienia z colą z kryształowej szklanki.
Ich imiona z przeszłości spacerują po mej głowie,
to te chwile gdy w radiu wszystkie piosenki są o Tobie.
|
|
 |
A może w któryś dzień ruszyć się trzeba będzie jednak w drogę, a może będzie mniej słów bolesnych, niepotrzebnych wspomnień.
|
|
 |
Powiedz Boże w czym Ty jesteś lepszy od Allaha,
czemu nie dasz dotknąć się kiedy chodzimy po dachach,
czemu to przez Ciebie wszyscy tu szukamy celu,
skąd mam wiedzieć czy naprawdę Ty nie masz na imię Zeus?
Proszę, powiedz mi jak możesz być takim ignorantem,
może jednak powinieneś z tego nieba zejść na parter,
jeśli jesteś tam u góry to spójrz co się dzieje z ziemią,
jak możesz nie widzieć tego że tutaj jest źle na serio.
Nie wiem na czym Ci zależy, może wreszcie powiesz o tym,
czy tu chodzi o to by co wieczór gadać Ci głupoty?
|
|
 |
Chciałbym uwierzyć że jesteś, teraz nie wierzę za bardzo.
Proszę, pokaż mi Boże, że wierzyć jest przynajmniej warto,
proszę, pokaż że możesz być po prostu bliżej,
że Twoje istnienie to coś więcej niż kościół i krzyże.
|
|
 |
W imię ojca i syna i ducha, sorry, ale już ten system dawno tutaj upadł i posłuchaj naprawdę z samym sobą przegrałeś, chyba że zrobisz coś z tym światem naprawdę, amen.
|
|
 |
Boże, jeśli jesteś to chociaż rzuć na nas okiem,
może jesteś wrogiem, przestań się bawić naszym losem.
Proszę, bo z każdym krokiem widzę że to wszystko prysło,
może napraw tą zepsutą przez nas ludzi rzeczywistość.
|
|
 |
Może jeszcze będzie lepiej, ale pewnie nie teraz.
|
|
|
|