 |
-Mówiłam Ci, że będziesz przez niego cierpieć. -Mówiłaś. A ja jak zwykle nie słuchałam, bo patrząc w jego oczy widziałam cholerną miłość, gdy na mnie spoglądał. -Nie widziałaś. Chciałaś widzieć...
|
|
 |
-Znów o nim myślisz? -skąd wiesz? -widzę smutek w twoich oczach.
|
|
 |
- co robisz ? - siedzę i myślę, dlaczego jestem taka głupia . - głupia ? - tak . - dlaczego ? - bo kocham kogoś, z kim nie mogę być .
|
|
 |
- Jak tam? - Pozytywnie, miło, słodko, radośnie, szczęśliwie, optymistycznie, kolorowo, czarująco, fascynująco, niesamowicie, pięknie, bajecznie, doskonale, zachwycająco, najfajniej na świecie. - Serio? - Nie.
|
|
 |
` najwspanialsze uczucie na świecie, gdy druga osoba mówi KOCHAM znając Twoje błędy, wady i nawyki.
|
|
 |
Najgorzej jest w te cholerne wieczory, kiedy nie możesz zasnąć i przypominasz sobie jak bardzo masz zjebane życie. I nie, nie płaczę wtedy bo chce. Łzy same cisną się do oczu na myśl o tym, że nigdy chyba nie będzie już dobrze.
|
|
 |
Kiedy nadchodzi miłość coś się w nas zmienia,
a potem nie ma już odwrotu.
|
|
 |
Chciałabym się z kimś spotkać. Usiąść i zacząć opowiadać - bez granic i bez barier. Wspominać. Wrócić do tamtych czasów, przypomnieć sobie wszystko od nowa...
|
|
 |
próbowałam to wszystko naprawić - i jak udało się? - nie; / powiedział żebym zapomniała i że to wszystko nie miało sensu; ( - nie przejmuj się tym kretynem! skoro tak powiedział nie był ciebie wart. - ale... ja go pokochałam i tak ciężko mi zapomnieć; /
|
|
 |
-Chcesz z nim porozmawiać? -Tak, ale on już od dawna nie chce ze mną rozmawiać... -Skąd wiesz? -Bo się nie odzywa... -A ty się odzywałaś? -Nie, nie chce mu się narzucać... -To do roboty mała on pewnie myśli tak samo...
|
|
 |
Musisz cierpieć.
Musisz cierpieć jak jeszcze nigdy nie cierpiałeś.
Musisz wyć z bólu.
|
|
 |
Mam wiarę, że wszystko mogę zmienić
I sprawię, że połączę to co nas dzieli
To czego chcemy łatwiej osiągnąć wspólnie,
Ale musisz jeszcze raz zaufać - wiem, że to trudne
Mamy to, czego innym brakuje
(Miłość, spokój, wzajemny szacunek!)
Nadmiar emocji, by wszystko uprościć,
Bo moje serce jest pełne miłości
Kiedy stwierdzisz, że nie warto próbować,
Że zbitych fragmentów lustra nie umiesz dopasować,
Przyjdzie pora, powiem "chodź tu", spojrzę ci w oczy
I zaczniemy od początku
I nie ważne jak jest źle (źle)
Ja nie odejdę stąd (nie odejdę stąd)
Wezmę cię za rękę i razem naprawimy to.. ; **
|
|
|
|