głupie teksty, śmieszne teksty, opisy gadu-gadutwój portal społecznościowy

Teksty znajomych użytkownika kinderlove

Historia nie tyczy się jej  jego czy ich  tyczy się nas. Pamiętasz  jak tuż przed snem szeptałam Ci do ucha jak bardzo kocham? Pamiętasz jak chwilę po przebudzeniu  jeszcze zaspanym głosem witałam Cię i składałam na Twoich wargach ciepły pocałunek? Uwielbiałam te małe detale ciągnące za sobą te nieco większe. Uwielbiałam  kiedy odpowiedzią na moje słowa był jedynie Twój uśmiech. Wiedziałam  że to nie jest tak  że nie wiesz co powiedzieć. Wiedziałam  że jesteś pewien  że wiem co chcesz powiedzieć. Nasze myśli były jak jedność. Oczy mówiły tak wiele. Kiedy poranne promienie słońca pieściły delikatnie nasze policzki  a kilka godzin później płakało niebo  nasze źrenice nadal się uśmiechały. Miałam wrażenie  że w tym wszystkim tkwi jakiś głębszy sens  że wystarczy go zauważyć. Na pustych zasadach  bez przeszkód brnęliśmy do przodu. Tak  nigdy nie oglądaliśmy się za siebie. To co było przed nami i to co mieliśmy przy swoim boku było najcenniejsze  my byliśmy najcenniejsi.   Endoftime.

endoftime dodano: 13 luty 2013

Historia nie tyczy się jej, jego czy ich, tyczy się nas. Pamiętasz, jak tuż przed snem szeptałam Ci do ucha jak bardzo kocham? Pamiętasz jak chwilę po przebudzeniu, jeszcze zaspanym głosem witałam Cię i składałam na Twoich wargach ciepły pocałunek? Uwielbiałam te małe detale ciągnące za sobą te nieco większe. Uwielbiałam, kiedy odpowiedzią na moje słowa był jedynie Twój uśmiech. Wiedziałam, że to nie jest tak, że nie wiesz co powiedzieć. Wiedziałam, że jesteś pewien, że wiem co chcesz powiedzieć. Nasze myśli były jak jedność. Oczy mówiły tak wiele. Kiedy poranne promienie słońca pieściły delikatnie nasze policzki, a kilka godzin później płakało niebo, nasze źrenice nadal się uśmiechały. Miałam wrażenie, że w tym wszystkim tkwi jakiś głębszy sens, że wystarczy go zauważyć. Na pustych zasadach, bez przeszkód brnęliśmy do przodu. Tak, nigdy nie oglądaliśmy się za siebie. To co było przed nami i to co mieliśmy przy swoim boku było najcenniejsze, my byliśmy najcenniejsi. / Endoftime.

To nie tak  że nie radzę sobie z samotnością. Ja po prostu nie radzę sobie z tym  że jestem bez Ciebie.  rozmazana

rozmazana dodano: 1 luty 2013

To nie tak, że nie radzę sobie z samotnością. Ja po prostu nie radzę sobie z tym, że jestem bez Ciebie. /rozmazana

Widziałem krople łez na jej ustach. Na ustach tej  którą kocham. Była delikatna jak zawsze i zarazem tak chłodna  jak ktoś całkiem daleki. W jej oczach pustka  przerażająca pustka choć źrenice pozornie próbowały się uśmiechać. Czułem jej zimny oddech na swoim karku  czułem ten ból  czułem jak na ramieniu koszulka przesiąka jej łzami  nie zrobiłem nic. Opuszkami palców na wargach uciszałem jej krzyk. Tłumiła w sobie wiele  coraz więcej. Tłumiła marzenia i chęć ich spełnienia. Nóż przy krtani  ucisk w płucach  brak oddechu  dławiła się krwią  lecz nie powiedziała nic. Chciała tak. Chciała umrzeć ze świadomością życia. Chciała.   Endoftime.

endoftime dodano: 25 stycznia 2013

Widziałem krople łez na jej ustach. Na ustach tej, którą kocham. Była delikatna jak zawsze i zarazem tak chłodna, jak ktoś całkiem daleki. W jej oczach pustka, przerażająca pustka choć źrenice pozornie próbowały się uśmiechać. Czułem jej zimny oddech na swoim karku, czułem ten ból, czułem jak na ramieniu koszulka przesiąka jej łzami, nie zrobiłem nic. Opuszkami palców na wargach uciszałem jej krzyk. Tłumiła w sobie wiele, coraz więcej. Tłumiła marzenia i chęć ich spełnienia. Nóż przy krtani, ucisk w płucach, brak oddechu, dławiła się krwią, lecz nie powiedziała nic. Chciała tak. Chciała umrzeć ze świadomością życia. Chciała. / Endoftime.

I wiecie co  uczucia tworzą  ale również niszczą.

endoftime dodano: 13 stycznia 2013

I wiecie co, uczucia tworzą, ale również niszczą.

A W SYLWESTRA? BANIA  ZA KAŻDEGO KTO KLIKNIE W PLUSIKA? :D

endoftime dodano: 28 grudnia 2012

A W SYLWESTRA? BANIA, ZA KAŻDEGO KTO KLIKNIE W PLUSIKA? :D

A może zbyt często myślimy o nas samych? Może chodzi o to  że zbyt często czegoś nie zauważamy  zbyt często coś pomijamy pędząc w przód? Z dnia na dzień jesteśmy znacznie inni  gubimy samych siebie gdzieś pomiędzy szarą rzeczywistością tego codziennego syfu. Mylimy pojęcia  zatrzymujemy sens nie mając pojęcia co dalej  i to akurat żadne z nas nie potrafi odpowiedzieć na pytanie dlaczego tak jest. Dlaczego walczymy z realiami? Dlaczego nie potrafimy pogodzić się z tym jak jest? Dlaczego odrzucamy to co dają nam inni  co od siebie daje nam świat i jedyne czego próbujemy to wyłącznie żyć po swojemu  z własnymi przekonaniami i na własnych regułach? Ile można okłamywać samych siebie i trwać w czymś nie będąc tego pewnym? Ile można żyć ciągnąc za sobą niewidzialną nić absurdu? Abstrakcja  ludzki idiotyzm  oderwane pojęcia. Funkcjonujesz? Bo dali Ci szansę  dali Ci życie i nie spieprz tego.   Endoftime.

endoftime dodano: 28 grudnia 2012

A może zbyt często myślimy o nas samych? Może chodzi o to, że zbyt często czegoś nie zauważamy, zbyt często coś pomijamy pędząc w przód? Z dnia na dzień jesteśmy znacznie inni, gubimy samych siebie gdzieś pomiędzy szarą rzeczywistością tego codziennego syfu. Mylimy pojęcia, zatrzymujemy sens nie mając pojęcia co dalej, i to akurat żadne z nas nie potrafi odpowiedzieć na pytanie dlaczego tak jest. Dlaczego walczymy z realiami? Dlaczego nie potrafimy pogodzić się z tym jak jest? Dlaczego odrzucamy to co dają nam inni, co od siebie daje nam świat i jedyne czego próbujemy to wyłącznie żyć po swojemu, z własnymi przekonaniami i na własnych regułach? Ile można okłamywać samych siebie i trwać w czymś nie będąc tego pewnym? Ile można żyć ciągnąc za sobą niewidzialną nić absurdu? Abstrakcja, ludzki idiotyzm, oderwane pojęcia. Funkcjonujesz? Bo dali Ci szansę, dali Ci życie i nie spieprz tego. / Endoftime.

All I want for christmas is You.

endoftime dodano: 24 grudnia 2012

All I want for christmas is You.

Chciałabym wiedzieć jak to jest być gdzie indziej  robić co innego i być kimś znacznie innym. Chciałabym obudzić się gdzieś dalej  w nieswoim łóżku  w nieswoim domu ale obok kogoś  kogo każdy detal znam jakby na pamięć. Nie martwić się o jutro zwyczajnie biorąc pod uwagę tylko dzisiejszy dzień. Zatracać się w chwilach i ich tak nienaturalnym zapachu. Żyć tymi chwilami. I posiadając obok bijące serce tego człowieka  zostawić całą resztę daleko za sobą. Czyste powietrze. Marzenia stają się tak bliskie  a promienie porannego słońca delikatnie pieszczą chłodne policzki. Odczuwalnie swobodny oddech na karku i znany kształt ust muskający skórę. Wskazówki zegara stają w miejscu  a czas przestaje tworzyć istotną podstawę. Teraz  w tej chwili i w każdej następnej  jesteśmy by być  jesteśmy dla siebie.   Endoftime.

endoftime dodano: 17 grudnia 2012

Chciałabym wiedzieć jak to jest być gdzie indziej, robić co innego i być kimś znacznie innym. Chciałabym obudzić się gdzieś dalej, w nieswoim łóżku, w nieswoim domu ale obok kogoś, kogo każdy detal znam jakby na pamięć. Nie martwić się o jutro zwyczajnie biorąc pod uwagę tylko dzisiejszy dzień. Zatracać się w chwilach i ich tak nienaturalnym zapachu. Żyć tymi chwilami. I posiadając obok bijące serce tego człowieka, zostawić całą resztę daleko za sobą. Czyste powietrze. Marzenia stają się tak bliskie, a promienie porannego słońca delikatnie pieszczą chłodne policzki. Odczuwalnie swobodny oddech na karku i znany kształt ust muskający skórę. Wskazówki zegara stają w miejscu, a czas przestaje tworzyć istotną podstawę. Teraz, w tej chwili i w każdej następnej, jesteśmy by być, jesteśmy dla siebie. / Endoftime.

Momentami sama zastanawiam się dlaczego tak jest  stawiając przed sobą tysiące pytań  na które jeszcze nigdy nie zdołałam sobie odpowiedzieć. Zaprzątam myśli  dodając do nich następne tak sprzeczne jak zawsze ot tak mając nadzieję  że to coś da. Mogę w ciszy godzinami siedzieć na łóżku próbując zrozumieć sens tego jak jest. Mogę łamać granice możliwości zarazem stawiając kolejne jeszcze mocniejsze bariery rzeczywistości. Mogę wiele  ale właśnie tego czego pragnę najbardziej  po prostu nie potrafię. Nie potrafię znaleźć tego sensu. Nie potrafię zrozumieć najmniejszych ze szczegółów  paru cech ludzkich i niezliczonej ilości uczuć. Nie potrafię zrozumieć życia  a może zwyczajnie już nie chcę go rozumieć.   Endoftime.

endoftime dodano: 12 grudnia 2012

Momentami sama zastanawiam się dlaczego tak jest, stawiając przed sobą tysiące pytań, na które jeszcze nigdy nie zdołałam sobie odpowiedzieć. Zaprzątam myśli, dodając do nich następne tak sprzeczne jak zawsze ot tak mając nadzieję, że to coś da. Mogę w ciszy godzinami siedzieć na łóżku próbując zrozumieć sens tego jak jest. Mogę łamać granice możliwości zarazem stawiając kolejne jeszcze mocniejsze bariery rzeczywistości. Mogę wiele, ale właśnie tego czego pragnę najbardziej, po prostu nie potrafię. Nie potrafię znaleźć tego sensu. Nie potrafię zrozumieć najmniejszych ze szczegółów, paru cech ludzkich i niezliczonej ilości uczuć. Nie potrafię zrozumieć życia, a może zwyczajnie już nie chcę go rozumieć. / Endoftime.

Może to nieważne  a może zwyczajnie nieistotne  ale tęsknię. Tęsknię  i to naprawdę boli. To co czuję jest niczym  bezpośrednia pustka jak nigdy dotąd. Nie chcę nic już mówić  a zarazem mam Ci tak wiele do powiedzenia. Nawet godzinami poopowiadać o tych najzwyklejszych sprawach  takich jak ocena w szkole czy kolejnym marnie spędzonym dniu  nawet to. Dawniej  mogłam mówić bez przerwy  a Ty nigdy nie przestawałeś słuchać  nigdy nie powiedziałeś  że po prostu Cię to nie interesuje. Interesowało Cię  nawet te najbanalniejsze rzeczy  nawet to co zjadłam dziś na obiad. Kiedy bolało coś wewnętrznie  a łzy dobijały się do oczu  byłeś  zawsze chciałeś być  a przecież nie musiałeś  nigdy o to nie prosiłam. A dziś? Nawet kiedy proszę  kiedy płaczę i nie potrafię przestać  Ty nie reagujesz. To nie Ty. To nie ten  którego kochałam. To nie to serce  które przecież tak kochało mnie.   Endoftime.

endoftime dodano: 11 grudnia 2012

Może to nieważne, a może zwyczajnie nieistotne, ale tęsknię. Tęsknię, i to naprawdę boli. To co czuję jest niczym, bezpośrednia pustka jak nigdy dotąd. Nie chcę nic już mówić, a zarazem mam Ci tak wiele do powiedzenia. Nawet godzinami poopowiadać o tych najzwyklejszych sprawach, takich jak ocena w szkole czy kolejnym marnie spędzonym dniu, nawet to. Dawniej, mogłam mówić bez przerwy, a Ty nigdy nie przestawałeś słuchać, nigdy nie powiedziałeś, że po prostu Cię to nie interesuje. Interesowało Cię, nawet te najbanalniejsze rzeczy, nawet to co zjadłam dziś na obiad. Kiedy bolało coś wewnętrznie, a łzy dobijały się do oczu, byłeś, zawsze chciałeś być, a przecież nie musiałeś, nigdy o to nie prosiłam. A dziś? Nawet kiedy proszę, kiedy płaczę i nie potrafię przestać, Ty nie reagujesz. To nie Ty. To nie ten, którego kochałam. To nie to serce, które przecież tak kochało mnie. / Endoftime.

To nic  że to co mam to zaledwie serce.   Endoftime.

endoftime dodano: 11 grudnia 2012

To nic, że to co mam to zaledwie serce. / Endoftime.

Wiesz  chyba mam już dość. Jest noc  a ja siedzę tu i bazgram jakieś słowa na kolejnej kartce zamiast spać  ale powiedź mi  po co spać? Skoro i tak rano wstając nic się nie zmieni  skoro i tak będę czuła ten ból. Ból serca. Pamiętam jak wspominałeś  że znasz to uczucie  ba  że właśnie tym uczuciem żyjesz. Ale zadam Ci jedno pytanie. Po co całą resztę po brzegi wypełniać kłamstwem? Jednego dnia umierasz  a na drugi znów masz ten swój sens  którego znów kochasz całym sobą. Po co te sceny? Po co ta nagła rozpacz? Jaki widzisz sens w pisaniu czarnego scenariusza po raz setny  chwilę później wypełniając go miłością? Może nie potrafię zrozumieć  a może to właśnie ktoś tak bliski Tobie  jak sama ja  nie jest w stanie tego pojąć  bo zwyczajnie to jak jest  jest tak żałośnie niezrozumiałe.   Endoftime.

endoftime dodano: 8 grudnia 2012

Wiesz, chyba mam już dość. Jest noc, a ja siedzę tu i bazgram jakieś słowa na kolejnej kartce zamiast spać, ale powiedź mi, po co spać? Skoro i tak rano wstając nic się nie zmieni, skoro i tak będę czuła ten ból. Ból serca. Pamiętam jak wspominałeś, że znasz to uczucie, ba, że właśnie tym uczuciem żyjesz. Ale zadam Ci jedno pytanie. Po co całą resztę po brzegi wypełniać kłamstwem? Jednego dnia umierasz, a na drugi znów masz ten swój sens, którego znów kochasz całym sobą. Po co te sceny? Po co ta nagła rozpacz? Jaki widzisz sens w pisaniu czarnego scenariusza po raz setny, chwilę później wypełniając go miłością? Może nie potrafię zrozumieć, a może to właśnie ktoś tak bliski Tobie, jak sama ja, nie jest w stanie tego pojąć, bo zwyczajnie to jak jest, jest tak żałośnie niezrozumiałe. / Endoftime.

Moblo.pl
Użytkownicy
Reklama
Archiwum
Kontakt
Regulamin
Polityka Prywatności
Grupa Pino
Reklama
O Grupie Pino
Kontakt
Polecane strony
Transmisja Live
Darmowe galerie i hosting zdjęć