 |
Zaciskam ze złością zęby na sam dźwięk przychodzącej wiadomości. Zwalniam ze zrezygnowaniem kroku na korytarzu, widząc że znów na mnie czeka. Jak litanię wymieniam mu listę tego, co muszę zrobić, żeby zrozumiał mój brak czasu na spotkanie. Mam dosyć tego, że tak jak bardzo się stara, jak ogromnie mu zależy, jak wiele chce mi dawać, jak perfekcyjnie potrafi wpisać mnie w swoją przyszłość. Doprowadza mnie to szału, rozumiesz? Bo ja nie potrafię. Bo nie mam tych uczuć. Bo pogubiłam się gdzieś w tym wszystkim i to nie jest rzeczywistość dla mnie.
|
|
 |
Potrzebuję teraz kogoś, kto zajrzy w moje myśli i zrozumie. Pojmie tak po prostu, bez zbędnych pytań, wszystko to, co kłębi mi się w głowie. To, że jestem zmęczona codziennością. To, że zabija mnie rutyna, która ogranicza mi możliwości realizowania własnych marzeń. To, że mam dosyć - wciąż tych samych twarzy, tych samych osób. To, że się tutaj duszę i najchętniej otworzyłabym teraz szafę, wyciągnęła torbę podróżną i trochę ubrań. I uciekła. Kupując bilet w jedną stronę i nie zostawiając informacji dokąd się wybieram - bo nie chcę, żeby ktokolwiek mnie znalazł.
|
|
 |
Kiedy widzę, co życie robi z ludźmi, to śmierć wcale nie jest taka najgorsza. / Terry Pratchett, "Kosiarz"
|
|
 |
krytykują słabi lub ewentualnie niezdolni do wykonania czynności, którą potępiają. / tonatyle
|
|
 |
dlaczego życie nie może być snem? czasem zwariowaną ale niekończącą się bajką. / tonatyle
|
|
 |
Dziś tak bardzo chcę Cię pocałować, że gryzę się we własny oddech. / net
|
|
 |
kiedyś mówili na mnie cicha woda. dziś mam ochotę utopić ich we własnych falach. / tonatyle
|
|
 |
poszarpałeś mi myśli, zszargałeś nerwy i poraniłeś uczucia. / tonatyle
|
|
|
|