 |
Nic dodać nic ująć cały ja niezmiennie,
podążasz za grupą pomyśl kim dla nich jesteś.
|
|
 |
Wiem zmienia się skład wokół, przepraszam Cię za to, ale wolę zostać sam, niż zostać szmatą.
|
|
 |
Wspominamy te czasy niemal jak bohatera, pamięć o nich to dzisiaj gdzieś tam się poniewiera, paru kumpli przepadło.
|
|
 |
Dziś nie pragnę za wiele, psy mnie w końcu rozkuły, kiedyś różnie bywało, mniejsza brat o szczegóły.
|
|
 |
Może powinienem Ci podziękować, bo pokazałeś mi prawdziwy obraz, zawiodłeś – co tu świrować.
|
|
 |
Tyle razy mówiłeś o prawdzie, ani razu nie powiedziałeś prawdy.
Tyle razy brzmiałeś poważnie, nigdy jednak nie byłeś poważny.
Tyle razy mówiłeś wyraźnie, liczy się fason, sznyt, gust.
Dziś widzę, że to gruby SZTRUKS.
|
|
 |
Masz mózg, masz serce, masz werwę, ale masz też ręce pazerne, pomyślałeś – ‘przyjaźń poświęcę, za tę cenę będę miał więcej’.
|
|
 |
Przestać pracować na szczęście innych i zająć się nareszcie swoim życiem. Nauczyć się być zupełnie obojętnym na probemy ludzi, być bezuczuciową egoistką. Przecież ludzie są tak cholernie podli i niewdzięczni. / Stostostopro
|
|
 |
Nie jestem zły, po prostu mam ostre kły i nie boję sie użyc ich. Każdy chcę żyć, gotów jest by walczyć, wstać i bronić swojej prawdy. / Kajman
|
|
 |
Nie mówie Ci 'siema' dziś i nie ma nic i trzeba żyć i obiecuję sobie, że nie będę obiecywać nic. / Huczhucz
|
|
 |
Nigdy mu nie powiem, że na siłe wydobywałam z siebie uczucia. / Stostostopro .
|
|
 |
Nawet kiedy jestem sam, ściany nie są puste, czuję ich spojrzenia za weneckim lustrem, oczy zdradzają zawsze fałsz mowy. Sąd kapturowy bez prawa do obrony.
|
|
|
|