 |
Roztaczała wokół siebie aurę kobiety niezależnej, choć rozpaczliwie potrzebowała kogoś obok siebie. / Weronika postanawia umrzeć
|
|
 |
- Proszę mnie nie traktować jak dziecko. Nie jestem łagodną wariatką, która wszystkiego się boi. Jestem szalona, miewam ataki histerii, nie liczę się ani ze swoim, ani niczyim życiem. A dziś coś mnie napadło. Popatrzyłam na księżyc i muszę z kimś porozmawiać. / Weronika postanawia umrzeć
|
|
 |
Jako nastolatka sądziła, że jeszcze zbyt wcześnie, by wybierać. Jako młoda kobieta była przekonana, że już zbyt późno, by cokolwiek zmienić. / Weronika postanawia umrzeć
|
|
 |
Mój stan to nie to co, widzicie w moim ciele, ale to, co dzieje się w mojej duszy. / Weronika postanawia umrzeć
|
|
 |
Pewnego pięknego dnia dojdę do wniosku, że życie takie już jest, nic nie można na to poradzić ani nic zmienić. I pogodzę się z tym. / Weronika postanawia umrzeć
|
|
 |
Wśród ludzi będziemy uchodzić za szczęśliwe małżeństwo i nikt się nawet nie domyśli, że za pozorem szczęścia kryje się samotność, gorycz, wyrzeczenie. / Weronika postanawia umrzeć
|
|
 |
Dłonie wciąż jej drżały, a krew sączyła się z lewej strony jej klatki piersiowej - co ty zrobiłaś do cholery? - zawołał przerażony, a w jego oczach stanęły łzy - zabiłam je.. zabiłam moje serce. Już mnie nie skrzywdzisz, wiesz ? - wydusiła ledwo słyszącym głosem, a jej ciało upadło na śnieg. Zamykając oczy, przestawała oddychać, a po jej policzku spłynęła łza.. wydusiła tylko szeptem `i tak cię kocham, zawsze będę cię kochać, cholerny ego..` wtedy jej serce stanęło na zawsze. A jej krew kontrastująca ze śniegiem tworzyła serce na białym puchu. / lovexlovex
|
|
 |
pójdę jutro na te stare budynki na których kiedyś malowałeś swoje graffiti , jest to najbliższe miejsce, które kojarzy mi się tylko z Tobą, dlaczego? ponieważ już sobie nie radzę z tą samotnością, nie radzę sobie bez Twojego głosu, oddechu, pocałunku, bez Ciebie.
|
|
 |
gdyby oczy nie płakały a usta się wciąż śmiały / PFK
|
|
 |
w tej chwili mogę przyznać się, że nie radzę sobie bez Ciebie Przemek, kocham Cię.
|
|
|
|