głupie teksty, śmieszne teksty, opisy gadu-gadutwój portal społecznościowy

Teksty znajomych użytkownika kicajekjakistam

Zabijasz mnie milczeniem.

jachcenajamaice dodano: 4 grudnia 2012

Zabijasz mnie milczeniem.

Ciężko pracowałam na tę miłość  robiłam najlepszy makijaż  opowiadałam najśmieszniejsze dowcipy  ubierałam najwyższe szpilki  kochałam najmocniej  wybaczałam najczęściej.

jachcenajamaice dodano: 4 grudnia 2012

Ciężko pracowałam na tę miłość, robiłam najlepszy makijaż, opowiadałam najśmieszniejsze dowcipy, ubierałam najwyższe szpilki, kochałam najmocniej, wybaczałam najczęściej.

A najgorzej jest  jak zdasz sobie sprawę  że nic z tego nie będzie  że gdyby między wami miało coś być  to byłoby już dawno. Kiedy zrozumiesz  że to co się dookoła dzieje wcale nie zmierza ku spełnieniu twoich marzeń.

jachcenajamaice dodano: 4 grudnia 2012

A najgorzej jest, jak zdasz sobie sprawę, że nic z tego nie będzie, że gdyby między wami miało coś być, to byłoby już dawno. Kiedy zrozumiesz, że to co się dookoła dzieje wcale nie zmierza ku spełnieniu twoich marzeń.

Smak miłości  która niszczy i upaja.

jachcenajamaice dodano: 4 grudnia 2012

Smak miłości, która niszczy i upaja.

Wszyscy pytają czemu jestem smutna  może po prostu nie mam z kim być szczęśliwa.

jachcenajamaice dodano: 4 grudnia 2012

Wszyscy pytają czemu jestem smutna, może po prostu nie mam z kim być szczęśliwa.

On traktował ją jak szmatę  ona biegała za nim z miłość  on bawił się nią  a z boku i tak miał dziunie. Ona wiedziała o tym  lecz cały czas miała nadzieję. Kochała go  nie potrafiła powiedzieć koniec  myślała  że on kiedyś pokocha  pokocha ją.

jachcenajamaice dodano: 4 grudnia 2012

On traktował ją jak szmatę, ona biegała za nim z miłość, on bawił się nią, a z boku i tak miał dziunie. Ona wiedziała o tym, lecz cały czas miała nadzieję. Kochała go, nie potrafiła powiedzieć koniec, myślała, że on kiedyś pokocha, pokocha ją.

Chodź  namieszamy sobie w życiu  jak zawsze. Chodź  będzie fajnie  znowu zaczniemy do siebie pisać i robić nadzieję  a później z dnia na dzień przestaniemy się znać.

jachcenajamaice dodano: 4 grudnia 2012

Chodź, namieszamy sobie w życiu, jak zawsze. Chodź, będzie fajnie, znowu zaczniemy do siebie pisać i robić nadzieję, a później z dnia na dzień przestaniemy się znać.

Pamiętam każdą wspólnie spędzoną chwilę. A w każdej było coś wspaniałego. Nie potrafię wybrać żadnej z nich i powiedzieć: Ta znaczyła więcej niż pozostałe.

jachcenajamaice dodano: 4 grudnia 2012

Pamiętam każdą wspólnie spędzoną chwilę. A w każdej było coś wspaniałego. Nie potrafię wybrać żadnej z nich i powiedzieć: Ta znaczyła więcej niż pozostałe.

I nie żałuję każdej sekundy  minuty czy godziny spędzonej z Tobą  bo sprawiła mi radość jak żadna inna.

jachcenajamaice dodano: 4 grudnia 2012

I nie żałuję każdej sekundy, minuty czy godziny spędzonej z Tobą, bo sprawiła mi radość jak żadna inna.

Rzucasz mi  dobranoc  i widzę w Twojej twarzy  ktoś Cię wcześniej mocno zranił.

jachcenajamaice dodano: 4 grudnia 2012

Rzucasz mi "dobranoc" i widzę w Twojej twarzy, ktoś Cię wcześniej mocno zranił.

Do najprzyjemniejszych momentów w życiu należą te  kiedy nie możesz przestać się uśmiechać po spotkaniu lub rozmowie.

jachcenajamaice dodano: 4 grudnia 2012

Do najprzyjemniejszych momentów w życiu należą te, kiedy nie możesz przestać się uśmiechać po spotkaniu lub rozmowie.

Był jeden wyjątkowy  mroźny  październikowy poranek   zapomniałem także o nim. Zapomniałem o nocach  jakie spędziliśmy i byłem w tym zapominaniu bardzo uważny. Pamiętałem o ważnych drobiazgach: gdy przyjechałaś w jeden wyjątkowo zjadliwy mrozem wieczór w czerwonym berecie  gdy czekałem na ciebie  snop cieni przyprószony wielkimi płatkami śniegu. Gdy w ostatni dobry dzień musiałaś jechać a jechać nie chciałaś i całowałaś mnie trochę na pożegnanie  trochę by się nie żegnać  trochę by zapamiętać więcej niż zapamiętać się da   a przecież jechałaś i była to droga do zapomnienia. Płakałaś później dwa dni  to zapominam bardzo dobrze  by mnie z siebie wymazać  i trzeciego dnia mnie już prawie nie było. Ja  okoliczność przygodna  pięćdziesiąt pięć kilogramów nierówno rozdzielone na metr siedemdziesiąt trzy mięsa  kości i wszystkiego  z czego mnie ten świat złożył  ja  czyli to co zostało   i to   c z e g o   n i e   b y ł o .  — Ochocki  Vithren   Chodź  musimy opić nowe litery

niecalkiemludzka dodano: 3 grudnia 2012

Był jeden wyjątkowy, mroźny, październikowy poranek - zapomniałem także o nim. Zapomniałem o nocach, jakie spędziliśmy i byłem w tym zapominaniu bardzo uważny. Pamiętałem o ważnych drobiazgach: gdy przyjechałaś w jeden wyjątkowo zjadliwy mrozem wieczór w czerwonym berecie, gdy czekałem na ciebie, snop cieni przyprószony wielkimi płatkami śniegu. Gdy w ostatni dobry dzień musiałaś jechać a jechać nie chciałaś i całowałaś mnie trochę na pożegnanie, trochę by się nie żegnać, trochę by zapamiętać więcej niż zapamiętać się da - a przecież jechałaś i była to droga do zapomnienia. Płakałaś później dwa dni, to zapominam bardzo dobrze, by mnie z siebie wymazać, i trzeciego dnia mnie już prawie nie było. Ja, okoliczność przygodna, pięćdziesiąt pięć kilogramów nierówno rozdzielone na metr siedemdziesiąt trzy mięsa, kości i wszystkiego, z czego mnie ten świat złożył, ja, czyli to co zostało - i to, c z e g o n i e b y ł o . — Ochocki, Vithren, "Chodź, musimy opić nowe litery"

Moblo.pl
Użytkownicy
Reklama
Archiwum
Kontakt
Regulamin
Polityka Prywatności
Grupa Pino
Reklama
O Grupie Pino
Kontakt
Polecane strony
Transmisja Live
Darmowe galerie i hosting zdjęć