 |
myślę, że optymizm to chujnia
|
|
 |
co to jest miłość? nie wiem, ale to miłe, że chcę Cię mieć dla siebie na nie wiem ile
|
|
 |
szkoda, że nie myślisz o mnie tyle ile ja o tobie
|
|
 |
odchodząc zawstydzona, aż brzydka zrozum, że naprawde razem można sie tylko rozstawać
|
|
 |
ciężko Ci przekimać kiedy zmagasz się z demonem, który Twoją głowę nazywa swoim domem. słyszysz dziwne głosy które mówią blady posyp, jak dłużej ich posłuchasz to się same jeżą włosy. na ścianie tańczą światła poznajesz danse macabra "zapraszam do tańca" głos samego diabła
|
|
 |
zagrał główną rolę na żywo w swoim horrorze
|
|
 |
mogła mieć pieprzone szczęście, ale myślała o nim "to śmieć"
|
|
 |
ciągle więcej, można więcej chce się więcej, każdy więcej dasz palec, oszamie rękę
|
|
 |
wszystko ma dwie strony, wtedy nie lubisz własnej doli kiedy przychodzą do Ciebie zmory, za tym pieprzonym więcej gonisz.
|
|
 |
Ty, mówisz że to łatwiejsze, chcesz czegoś innego czegoś więcej, ale gdy ona odchodzi to miękniesz, jak stabilnie widzisz ładniejsze on, mówi że jest pięknie, że jest wolny a chce więcej chciałby z nią, żyć a resztę, ale ma tylko pustą przestrzeń
|
|
 |
Ty, nie lubisz rutyny, chcesz trzymać jej rękę na szyi tak mocno że wychodzą Ci żyły, lubisz patrzyć jak przy tym się ślini ;>
|
|
|
|