 |
discopolowa fala mnie nie jara i nara. ona tańczy dla ciebie dla mnie niech wypierdala!
|
|
 |
I czuję tą cholerną dumę, kiedy wiem,że wybrał właśnie mnie. To mi opowiada o swoich uczuciach, opisuję jak mu minął dzień i wysyła smsy 24/7. To mnie nazywa kochaniem, słoneczkiem i mówi jak bardzo kocha i tęskni. Razem jemy cukierki i przekazuje mi go z ust do ust. Potem na siebie wrzeszczymy, kłócimy się i rzucamy słuchawkami. Mówimy, że to koniec, że już nie mamy sił, a potem wracamy. Nie jest idealnie, ale mimo wszystko cieszę się, że to właśnie ze mną to wszystko przeżywa.
|
|
 |
Ile razy można znosić to samo? Ile łez trzeba wylać? Jak bardzo trzeba okaleczyć swoje dłonie uderzając nimi o ścianę? Ile jeszcze czasu minie zanim szczerze będę mogła powiedzieć, że jesteś tylko przeszłością?
|
|
 |
I niby wszystko jest w porządku. Masz co jeść, masz gdzie spać, masz z kim porozmawiać, nie chorujesz na nic nieuleczalnego. A mimo wszystko, tak strasznie czujesz się chujowo.
|
|
 |
Najgorsze jest to, że 5 dni w tygodniu muszę przechodzić obok Ciebie udając, że Cię nie znam-udaje nam się to perfekcyjnie.Udaję, że Cię nie widzę chociaż w każdym możliwym momencie na Ciebie zerkam.Udaję, że mam Cię gdzieś, chociaż obydwoje wiemy, że to nieprawda. Próbuje żyć bez Ciebie, pomału wybijam Twoją osobę z mojej głowy, moich myśli i mojego serca.Muszę jakoś normalnie funkcjonować, brać udział w życiu.Nie mogę przecież być ciągle nieobecna i zlewać wszystko i wszystkich. Nie jesteś tego wart. / malolatxdd
|
|
 |
Chciałam zrobić wszystko w zamian za Twoją miłość,próbowałam. Dziś mówię 'stop'. Daleko mi do ideału, ale się starałam, bez większych sukcesów. To było niewystarczająco dobre. Ale uwierz mi, że kocham tylko Ciebie, ale nie można zmusić drugiej osoby do miłości./malolatxdd
|
|
 |
Jeśli naprawdę kochasz, pokazuj to.
Nie krzywdź, nie rań, nie dawaj powodów do zwątpień i cierpienia. < 3 | me.
|
|
 |
bardzo chciałabym mieć Go przy sobie by robił mi najpyszniejsze obiady, nawet te kupowane. czekał z utęsknieniem aż wyjdę ze szkoły. związywał mocniej szalik przy minusowej temperaturze. tłumaczył matmę, nawet gdy i tak nie będę tego rozumieć. piekł ze mną szarlotkę i rzucał mąką po całej kuchni. udostępniał mi swoje ramiona jeśli będę tego potrzebowała. żeby kochał i nie odpuszczał.
|
|
 |
Wiesz czego pragnę? Żeby w końcu wszystko było okej. Żebym mogła zasypiać z myślą, że jestem cholernie szczęśliwa, że już na drugi dzień znów będę mogła Cię zobaczyć, przytulić, złączymy swoje dłonie i powiemy ile dla siebie znaczymy. Bym mogła nosić Twoją za dużą bluzę, która przesiąknięta będzie Twoim zapachem. Byś śmiał się ze mnie, gdy palnę jakąś głupotę, by siedząc Ci na kolanach bawił byś się moimi włosami. Po prostu bądź, zostań i nie odchodź..
|
|
 |
Zostań, potrzebuję Cię tu,
To co w sobie mam, nie chcę się dzielić na pół,
Zostań, poukładaj mi łzy,
Jedna z nich na pewno to Ty...♥
|
|
|
|