 |
chciałabym wiedzieć, co myślisz gdy mijamy się bez słowa.
|
|
 |
Jeśli będę wiedziała, że warto zrobię WSZYSTKO.
|
|
 |
Może to odrobinę niedorzeczne ale ja czułam, że jestem dla niego ważna. Miałam świadomość, że moja obecność przy nim dodaje mu siły do dalszej walki. Przez cały ten czas starałam się być taką osobą z którą nigdy nie żałowałby znajomości. Byłam cierpliwa kiedy miał gorsze dni i znosiłam jego humory, uśmiechając się za dwóch. Nigdy nie przyznawałam się do własnego smutku lecz cieszyłam się kiedy jemu coś się udało i był z tego powodu szczęśliwy.
|
|
 |
To jest nasz największy problem, że nie próbujemy walczyć do ostatnich sił tylko zbyt szybko się poddajemy. Myślimy, że nie możemy już nic zrobić i pozwalamy odejść naszej miłości. I Ty w taki sposób pozwoliłeś odejść mi, a ja byłam gotowa walczyć o nas do końca życia. / napisana
|
|
 |
2.jakiś blask, wyraz, nie są szare i przerażające. Ja sam jestem mrokiem krzyczącym ciszą, gdy nie ma we mnie melodii Twojego oddechu. Oddam Ci każdy naskórek naszego świata zbudowanego z naszych wspólnych uczuć, o których szeptały nasze serca. Złoże go na Twoje dłonie byś zobaczyła, że przetworzyłem DNA i stałem się jednością z naszą, wykreowaną, wspólną rzeczywistością. Jeśli zaczniesz robić rozbiórke naszej galaktyki, zaczniesz zdzierać ze mnie skórę do krwi, aż zostaną tylko kruche kości. Kości, które bez podstawowego budulca jakim są Twoje dłonie, skruszą się tak po prostu. Nie zostanie ze mnie nic, zabijesz mnie, będę martwy.
|
|
 |
1. Wziąłem plecak de którego spakowałem każdą noc, która nie mijała godzinami, a łzami, czas nie istniał, była tylko tęsknota. Dołożyłem jeszcze każdą myśl o Tobie, że odkąd wprowadziłaś się do mojego serca stałaś się się ulubionym filmem rejestrowanym przez mój mózg musiałem schować do plecaka każdy dzień, godzinę, minutę. Pokryłem to porankami kiedy jeszcze nie do końca wiedząc, która jest godzina uśmiechałem się do ukryty na tele, sms od Ciebie, snu o Tobie, lub po prostu do Ciebie, bo byłaś w mojej głowie i wszędzie. Wyruszam na Mont Everest naszych wspólnych marzeń i by znaleźć gdzieś w krętych szlakach wszystko co zgubiliśmy w ostatnim czasie; zaufanie, porozumienie, sens. Wyruszam w podróż by odnaleźć naszą miłość. Nie wrócę póki nie chwycę Jej mocno w dłonie i nie wypuszczę więcej. Nie zasnę już nigdy by nie wyślizgnęła mi się z rąk i rozpadła. Ale nie zasnę też dlatego, że muszę nadrobić czas kiedy moje puste oczy nie mogły wypełniać się Tobą. Gdy odbijają Twój obraz mają jaki
|
|
 |
tęsknota niszczy mój świat
|
|
 |
Po co mi zawracasz dupe? masz mętlik? To odpuść. Nic na siłę. Nie chcę być drugą, nie tym razem.
|
|
 |
Blizny na dłoniach mówią o nas więcej, niż my sami
|
|
 |
Tak naprawdę nigdy nie byłaś dla mnie. Chodź często patrzyłaś w oczy me i się stale śmiałaś. To nigdy Cię nie miałem , nigdy nie usłyszałem od Ciebie słowa " kocham " , kiedy Ci to mówiłem ja , spojrzałaś na mnie i powiedziałaś ,że jestem chyba na prochach...
|
|
 |
Nie pierdol mi tutaj o przyjaźni, bo to nie Ty zbierałeś mnie z podłogi, kiedy nie mogłam ogarnąć życia.
|
|
 |
Powiedzieć Ci jak ma być? Ma być szał, mam się jarać. Mam cały czas o nim myśleć i ma szybciej bić mi serce, kiedy zobaczę wiadomość od niego. Mam skakać z radości, kiedy zaprosi mnie na spacer i ciągle się uśmiechać. Mają mi się uginać kolana przy każdym jego spojrzeniu w moją stronę i mam drżeć, kiedy mnie dotknie. Nie chcę być z kimś, z kim tego nie czuję.
|
|
|
|