 |
usunęłam rozmowy z Nim. koniec sentymentów.
|
|
 |
aby ten zabawny, śmieszny, brązowooki, przystojny brunet należał kiedyś do mnie. Amen
|
|
 |
bo on wyliczanką wybiera kolejną dziewczynę, której złamie serce.
|
|
 |
książę na białym koniu! prawił komplementy, jak żaden inny! przysięgał, że kocha jak nikogo wcześniej. - i co.? - bańka mydlana prysła. książę, rumaka zamienił na mercedesa, a komplementy na wyzwiska. - a co z miłością.? - przyznał się, że żartował.
|
|
 |
potrzebuję Cię, by jutro było lepsze.
|
|
 |
doceń swego faceta zanim zrobi to twoja koleżanka.
|
|
 |
bez Ciebie wszystko było dla mnie tak nieważne.
|
|
 |
|
gdybyś wiedział co dzieje się ze mną, co noc. gdybyś zdawał sobie sprawę z tego jak leżę w mroku stukając palcem o ekran komórki i wyczekując cholernej wiadomości na dobranoc. gdybyś widział jak kolejne łzy, zostawiają przezroczyste smugi na moim policzku, a chwilę potem skapują na poduszkę. gdybyś czuł, to co dzieje się w moim sercu w tamtych chwilach. gdybyś miał świadomość tego, jak moje myśli uporczywie krążą wokół Twojej osoby. gdybym Ci to wszystko powiedziała - wróciłbyś. może z litości, może z żalu i współczucia w stosunku do mnie, ale wróciłbyś.
|
|
 |
|
Mówisz że twoje życie nie ma sensu? To spójrz na tych alkoholików pod sklepami, którzy nie widzą nic innego po za wódką. Popatrz na te dzieci z domu dziecka które nigdy nie doznały miłości rodzicielskiej. Popatrz na tych bezdomnych którzy nie mają się gdzie podziać tylko krążą po mieście bez celu. Popatrz na tych bezrobotnych, którzy nie mają czym wykarmić swoich dzieci. To oni mogą powiedzieć że życie nie ma sensu, że jest beznajdziejne. A ty przez jedno głupie zranione zauroczenie, które przejdziesz jeszcze nie raz mówisz że życie jest złe. Nie - to ty źle z niego korzystasz. [Jachcenajamaice]
|
|
 |
|
I nienawidzę Cię za moment, w którym sprawiłeś, że w oczach stanęły mi łzy.
|
|
|
|