 |
sumienie pyta ' po co ci to wszystko ?'
|
|
 |
toniemy w skutkach zamiast szukać przyczyny.
|
|
 |
jednym sprawiam radość, drugich wkurwiam, to piękne! ponoć życie nie jest usłane różami,a ja ciągle czuję jakbym miała tu kolce pod stopami.
|
|
 |
i brak mi tych chwil z których czerpałam tlen
|
|
 |
i nie chcę już płakać, w środku wybucham ciągle a świat patrzy na mnie i mówi "to nie mój problem"
|
|
 |
niewiem kim być,kiedy jesteś obok.
|
|
 |
mówili mi ,że mam być ostrożna jeśli chodzi o miłość lecz byłam nie ostrożna,zapomniałam .. moje złudzenia,moje błędy te same powtarzane dzień w dzień.przecież powinnam się na nich uczyć ? a ja zaczelam je kolekcjonować i żyć z nimi cały czas..może właśnie dlatego nic nie składa się w całość? może właśnie dlatego nie potrafie zrozumieć o co mi naprawdę chodzi i czego pragne?wszystko co mieliśmy już dawno przepadło, a ja dalej mam resztki nadzieji i wierzę że cokolwiek mogło by się zmienić i pójść do przodu. budowanie zaufania na miłości i słowach? jaki w tym sens skoro to wszystko to puste obietnice..
|
|
 |
dlaczego to wszystko jest takie trudne? relacje między ludzkie zaczynają być naprawdę cieżkie. Chciałabym żeby każdy dzień mijał tak pięknie jak ostatnio. żebyśmy żyli chwilą,albowiem żeby to było naprawdę,żeby było trwałe. nie chcę żebyś zapewniał mi rutynę. chcę każdego dnia kochać cię na nowo i żeby twoje 'zawsze' było już do samego końca.
|
|
 |
ja szłam donikąd,lecz złapałeś mnie za rękę.
|
|
 |
żyjmy osobno i łapmy szczęście
|
|
 |
to przez ciebie nie raz płakałam w poduszke.
|
|
 |
" I gdy spotkacie się przypadkiem gdzieś na mieście jest jakoś dziwnie, cholernie śmiesznie.. rzucone cześć ot tak, po dłuższej chwili, pustka pomiędzy ludźmi, którzy przecież razem żyli... "
|
|
|
|