 |
Na poczatku byłeś nikim wiesz?! Bawiłam się tobą jak zwykłą zabawką. Byłeś marionetką wiesz?! Na początku nic nie warta. Ale załuje. Tak bardzo żałuje.. Tych myśli i Słów. Ale czasu nie da sie Cofnąć.. Czyż nie?
Mówiłeś, że Kochasz.. Codzienie. Uzalezniłam się od tych słów. Pokochałam Cię ,Choc jeszcze tego nie widziałam.. Przecież Byłeś nikim. Spotkaliśmy Się. Później byliśmy razem.. Pamietasz? Nie zapomnisz.. Wiem to. Było pięknie prawda? Zakochalam Się :( ..Wiedziałam o tym, ale nie chcialam o tym myśleć. Byłeś tak blisko. Często płakałam, Wiesz?! Balam sie. TAK! Teraz to ja się bałam .Że stracę moją zabawkę? NIE!
strace Ciebie chłopaka . Którego Pokochałam. Mówilismy ;
-> NA ZAwszE RAZEM!! Straciłam CIE! Przez własną głupote! Bolalo. TAK cholernie bolało! I choc tego nie okazywałam to tęskniłam..
Historia nigdy Nie mająca końca.. Bo oni Wciąz sie Spotykają.
Wzrokiem Tęsknym na Siebie Spoglądają.
LeCZ JUż nie bedzie Jak dawniej.
Los Inne ma plany do tej pary..
|
|
 |
` Nigdy nie warto tęsknić za kimś, do kogo nie mamy pewności, że śpi tej nocy samotnie.
|
|
 |
` Oni zawsze zdradzają, rozumiesz ?
A czy ich ciągnie do fiuta, czy do cycków, to w ogóle nie ma znaczenia.`
|
|
 |
Daję ci w prezencie coś, co naprawdę należy do mnie. To wyraz szacunku wobec człowieka, który siedzi naprzeciw, sposób, by powiedzieć mu jakie to ważne, że jest blisko. Masz teraz malutką cząstkę mnie samej, cząstkę, którą podarowałam ci z własnej, nieprzymuszonej woli.
|
|
 |
kiedyś umówiliśmy się na spotkanie w deszczowe, pochmurne popołudnie. tradycyjnie zapomniałam wziąć parasolki. kiedy mnie zobaczyłeś, całą zmokniętą i rozmazaną, uśmiechnąłeś się tak, jak lubiłam najbardziej. powiedziałeś, że ładnie wyglądam. odebrałam to jako kiepski żart, ironię. odwróciłam się wtedy na pięcie i szybkim krokiem szłam przed siebie. Ty pobiegłeś za mną. gdy byłeś już na tyle blisko, że mogłam Cię usłyszeć, powiedziałeś, że kochałbyś mnie nawet, gdybym była cała w błocie. i gdybym miała jedno oko. nie musiałam się odwracać, żeby zobaczyć, czy się uśmiechasz. czułam to w powietrzu. na tym polegała Twoja zajebistość.
|
|
 |
"Uniosę Twój zapach snu, rysunek ust, barwę słów.
Niedokończony, jasny portret Twój..."
|
|
 |
` Kobieta w połowie jest małą prawdą, w połowie małym kłamstwem,
a w całości - Wielką Niewiadomą `
|
|
 |
` I pomyśleć, że poczułam coś do faceta,
którego szacunek do mnie mieści się w łyżeczce od herbaty.
Mimowolnie go pokochałam. Gdyby mój rozum, miał w tym jakikolwiek udział to uwierz,
bym Cię z n i e n a w i d z i ł a. . .
|
|
 |
po 30 sekundach od naszego rozstania , mam ochote wyciągnąć telefon i już do Ciebie zadzwonić . To niesamowite -jak łatwo człowiek uzależnia się od drugiej osoby...
|
|
 |
a co jeśli powiem Ci, że bez Ciebie nie wyobrażam sobie ani jednego dnia? ;*
|
|
 |
i nie jesteś dla niego zbyt dobra, niezbyt, by stanął za tobą gdy świat jest przeciw
|
|
 |
I don't want this moment, to ever end,
Where everything's nothing, without you...
|
|
|
|