 |
zamykam się w sobie, nie chcę z nikim o tym gadac, wiec na pewno się nie dowiesz, co siedzi w mojej głowie, kiedyś o wszystkim mówilam pewnej ważnej osobie..
|
|
 |
pójdziemy na spacer, usiądziemy w cień, będzie tak cudownie, jakby to był tylko piękny sen,
jesteś dla mnie jak tlen do życia potrzebna,
nawet wtedy, kiedy bywasz dla mnie taka wredna,
jesteś jedynym przyjacielem, który nigdy nie zawiódł mnie,
gdyby nie Ty pewnie już dawno bym zatracił się
|
|
 |
jeszcze będzie czas, zobaczysz odwróci się karta,
każdy dobry człowiek w życiu w końcu musi mieć farta,
jeszcze będzie dobrze uwierz, ja to wiem
i czuję, że zakochuję się w Tobie z dnia na dzień
|
|
 |
ja czasami przy Tobie czuję się jak niemowa,
bo w słowniku nie ma takich pięknych słów, żeby Cię zdefiniować,
i nawet wszystkie razem wzięte komplementy świata
są za brzydkie, żeby kogoś takiego nimi oplatać,
jesteś cudem natury, moim natchnieniem,
moją muzą, moją weną, moim przeznaczeniem
|
|
 |
nie możemy istnieć bez siebie jak bez nocy dzień,
jak bez ciemności światłość, jak bez życia śmierć
|
|
 |
Zrób wszystko tak, aby zrozumiał jak wielki błąd popełnił, zostawiając Cię gdzieś za sobą. Aby to on zobaczył jak wiele stracił, by teraz, po starcie, której w żaden sposób nie da się już cofnąć, docenił to co miał niemal obok siebie, być może nawet najbliżej niż ktokolwiek wcześniej. Nigdy Ty. / Endoftime.
|
|
 |
Dawniej czułam sens, jaki utrzymywałam w jego życiu i nawet pomimo własnych upadków, pomimo podkładanych nóg, nie zwątpiłam w nas nigdy. A może po prostu nigdy nie potrafiłam zwątpić, może ufałam zbyt bardzo. Do dziś. Do chwili temu. Dziś jego nie ma. Nie ma go ze mną, nie ma przy mnie, nie ma go w moim życiu, a nawet w sercu. Powoli przyzwyczajam się do braku. Przyzwyczajam się do momentów, w których bywa, że jeszcze tęsknię, ale najważniejsze w tym wszystkim jest to, że daję radę. Jeszcze niedawno ze łzami w oczach podnosiłam z bruku swoje serce i dłońmi delikatnie je otrzepywałam, a dziś jest już prawie czyste i prawie idealnie całe. Dziś jest moje. Dotykam je tylko ja i tylko ja trzymam je pod swoją klatką piersiową, nikt więcej. / Endoftime.
|
|
 |
wysłuchaj mnie uważnie, chcę być z Tobą do końca
do ostatniej chwili, nawet do zgaśnięcia słońca, przepraszam Cie za wszystko juz po raz ponowny, z Tobą ten dziwny świat może stać się cudowny
|
|
 |
co Ty sobie myślisz?Że ja miałam lekko?
nie raz by odgonić zło stąpało się z butelką,
życie to kurwa piekło i tego nikt nie zmieni,
niektorzy to juz ledwo stąpają po tej ziemi,
żyją w beznadziei, nie pozwół nigdy na to,
zyj pełen nadziei, zawsze z uśmiechniętą japą
|
|
 |
coraz częściej z moich ust pada słowo typu 'kurwa' choć moją ostatnią szkołą tu nie była podstawówka
|
|
 |
mam w sercu rytm bez umiaru, on podbije ten lokal,
widzę ten blask w Twoich oczach, gdy mówię znów Cię kocham...
|
|
 |
tak, to ta miłość którą od ciebie dostałem,
zakochałem się dziękuje, że cię poznałem
|
|
|
|