 |
to taki bezsens, kiedy bez istnienia wierzę w szczęście, kiedy wierzę w słońce chwilę po deszczu, i w lepszy dzień tuż przed zamknięciem powiek, kiedy wierzę w ludzi, w tych, którzy bez względu na uczucie i to co, jeszcze wczoraj liczyło się ponad wszystko inne, sami sekundę temu zwątpili we mnie. / endoftime.
|
|
 |
w górę szkło, wypijmy za błędy.
|
|
 |
wiele rozdziałów było, wkońcu trzeba zacząć normalnie żyć.
|
|
 |
chcę móc mówić, że to dzięki niemu jestem najszczęśliwszą dziewczyną pod słońcem, że dzięki niemu na co dzień czuję ten sens, że dzięki niemu oddycham, że to nie fikcja, ani wymysł wyobraźni, że to jego serce pompuje moją krew, że jak życie, dla mnie On jest sercem, i wszystkim tym co posiadam, a czego nadal potrzebuję. / endoftime.
|
|
 |
aa. Endoftime ma dziś urodziny! ♥
|
|
 |
dziś, wczoraj, przedwczoraj, dwa, trzy, cztery, pięć czy sześć dni, tydzień, dwa czy trzy, miesiąc, dwa, trzy temu, kurwa czy to ważne? odkąd sięgam pamięcią, odkąd ożyło szczęście, a serce z sekundą uderzyło mocniej, odtąd On jest przy mnie, jest dla mnie, jest obok. / endoftime.
|
|
 |
pozostaje człowiekiem wśród licznych zmian, idę przez życie z bagażem mocy i ran
|
|
 |
jebać wasze układy, fałszywe uściski dłoni.
|
|
 |
napisałem list chociaż nawet nie znam twojego imienia, nie wiem nic a nic o tobie ale czy to coś zmienia?
|
|
 |
wiedz, że musisz iść do przodu tu bez względu na nawierzchnie.
|
|
 |
ludzie odejdą, oszustwa się skończą, a wtedy nie zostanie Ci nic - tylko samotność.
|
|
 |
dosyć mam, wciskam pauzę, SAM sobie poradzę
|
|
|
|