 |
zastanawiam się czy warto kochać na zabój, wtedy bardzo łatwo dostać w serce nabój
|
|
 |
tłucze tą butelke, która już mnie dobija
|
|
 |
wracaj do domu ona czeka na Ciebie z otwartym sercem l krasza
|
|
 |
nienawidzę takich sztuk, to naprawdę podłe, znajdź własnego faceta, od mojego się odklej!
|
|
 |
bywa czasem tak, że jedyne czego pragnę to dotknąć Cię choć raz, a chwilę później niepostrzeżenie zniknąć. bywa, że trzeźwość umysłu nie daje mi żyć, że w czasie krótszym niż jedno pstryknięcie palcami, czaszkę z każdej strony miażdży milion kolejnych myśli. bywa, że śmieję się równocześnie płacząc, że z bezradności pięściami uderzam w ścianę, że biorąc w dłoń garść tabletek chcę odejść stąd możliwie na zawsze, ale nie potrafię.. jeszcze nie teraz, nie dziś, kiedy coś w dalszym ciągu pozornie mnie tutaj trzyma. wiesz, bywa, że nie radzę sobie z życiem, które ponoć wciąż mam, a które bez Ciebie, nie ma najmniejszego sensu. / Endoftime.
|
|
 |
mówią na nas chuligani, a co Ty, to tylko słowa ludzi którzy nas nie znają, a najwięcej wiedzą o nas.
|
|
 |
to mój błąd, że mu wtedy zaufałam, naiwna, tak bardzo kochałam, a on to wykorzystał
|
|
 |
nie należę do kobiet, którym dwa dni wystarczają, ale szczerze Ci powiem, jemu się to udało
|
|
 |
spytał czy z nim zatańczę, nie odmówiłam, nie ukrywam, że klimat sprzyjał romantyzmowi - jedna chwila sprawiła, że zdołał mnie zdobyć
|
|
 |
znów nie mogłam spać w nocy, obok zimna pościel, czekałam do piątej aż wrócisz i mnie dotkniesz. to mało istotne, tylko chce mi się płakać kiedy wącham Twój kołnierz i czuję jej zapach
|
|
 |
gdzie byłyście kurwy jak potrzebowałem wsparcia? nie było was kurwy jak potrzebowałem wsparcia, to nie bedzie was kurwy gdy nie potrzebuje wsparcia, bo każdy z moich ludzi mi wystarcza, kumpli poznasz gdy Twoja twarz nic nie bedzie warta./Misiek
|
|
 |
mimo wszystko kocham go prosto od serca, niedługo sie dowiemy czy los to nie szyderca
|
|
|
|