 |
chciałabym wiedzieć, czy chociaż raz pomyślałeś sobie: "co ja tutaj robię - tak daleko od Niej?".
|
|
 |
głupota niektórych zasługuje na nobla.
|
|
 |
|
myślę o Tobie i jakoś nie mogę przestać cały mój świat w Twojej osobie się streszcza.
|
|
 |
ciężko jest zostawić za sobą przeszłość i tych ludzi - kiedyś najbliższych sercu.
|
|
 |
nie możesz mnie opisać, ponieważ Twoje słownictwo jest zbyt ubogie w stosunku do tego, co trzeba przekazać :)
|
|
 |
każdego dnia rozpadam się. a Ty nie robisz nic, żeby mi pomóc, tak po prostu pozwalasz mi schodzić na dno. sama muszę się podnosić.
|
|
 |
Nie zliczę ile razy już odwracałam głowę na ulicy tylko po to, by się przekonać, że to nie Ty.
............................................
wiecie co wiem że miałam tego nie robić ale nie mogłam sie powstrzymać i popatrzyłam na jego profil na facebooku ...bo miał opis o miłości....a że byłam ciekawa o jaką dziope chodzi i juz wiem to nie do mnie.... szczerze ulżyło mi z jednej strony a z drugiej troche zabolało... ale przedtem oglądałam mój ukochany film Szkołe Uczuć...
|
|
 |
Pamiętam jeszcze jak było kiedyś. Zawsze miałam dla każdego czas, a w moim charakterze nie było nawet odrobiny chamstwa. Nie wierzyłam w miłość, mimo, że byłam do kogoś bardzo przywiązana. Miałam czas dla każdego, gdy miał problem zawsze byłam tą, która mówi "będzie dobrze" i szczerze w to wierzyłam. Nie piłam, nie paliłam, nie ćpałam i nawet nie myślałam o tym, żeby zacząć. Chciałam być inna niż wszyscy, nie stosując się do żadnego wzorca, chciałam wygrać życie. Jednak okazało się to zbyt trudne. Wszystko, dosłownie WSZYSTKO się zmieniło.
|
|
 |
Pospolity przyjaciel nigdy nie widział Twojego płaczu. Prawdziwy przyjaciel ma ramiona przemokłe Twoimi łzami. Pospolity przyjaciel nie zna imion Twoich rodziców. Prawdziwy przyjaciel ma ich numery telefonów w notesie. Pospolity przyjaciel przynosi butelkę wina na prywatkę. Prawdziwy przyjaciel przychodzi wcześniej, pomaga gotować i zostaje dłużej, aby sprzątać. Pospolity przyjaciel będzie zły jak go obudzisz Twoim telefonem. Prawdziwy przyjaciel zapyta dlaczego to zajęło Ci tak długo. Pospolity przyjaciel próbuje rozmawiać z Tobą o twoich problemach. Prawdziwy przyjaciel pomaga Ci je rozwiązać. Pospolity przyjaciel rozmyśla o Twojej romantycznej historii. Prawdziwy przyjaciel może Cię nią szantażować. Pospolity przyjaciel gdy Cię odwiedza zachowuje się jak gość. Prawdziwy przyjaciel otwiera sam lodówkę i czuje się jak u siebie w domu. Pospolity przyjaciel myśli, ze przyjaźń skończona jak jest jakiś problem. Prawdziwy przyjaciel wie, ze "prawdziwych przyjaciół poznajemy w biedzie"
|
|
 |
Usiadła na środki drogi. Łzy same cisnęły się do oczu, ale zbierała siły, żeby nie pozwolić im się wydostać spod powiek. Spuściła głowę. Usłyszała nadjeżdżające auto, ale nie miała zamiaru się podnosić. Myślała jedynie o tym, żeby rzucić się pod te głupie koła. Zahamował centymetry od niej. Serce waliło jej po ścianach płuc. 'Co do cholery!? Krzyknął kierowca. Rozpoznała jego głos. 'Mogłeś się nie zatrzymywać.' Powiedziała stłumionym szeptem. Klęknął obok. 'Co Ty tu robisz? Wyrzuć te fajkę.' Kiedy wyrywał jej papierosa z dłoni poczuła dotyk jego palców i to starczyło, żeby wylać hektolitry łez. 'Co ja mam Ci teraz powiedzieć, kur..?!' Ryknął. Spojrzała na niego z pustką w oczach. 'Nie masz pojęcia ile bym dała za to, żeby Cię znienawidzić.' Wstała wolno, a on wsiadł do auta. Wcisnął pedał w podłogę. 'Nawet nie wiesz ile bym dał, żeby przestać Cię kochać.' Szepnął i zostawił ją samą. Wiatr otulił jej ciało. Wyszła Bogu na spotkanie.
|
|
 |
To niesamowite, jak w jednej osobie możesz odnaleźć wszystko, co daje Ci szczęście. ♥
|
|
|
|