 |
ten stan obojętności był cudowny
|
|
 |
Tak, masz rację. Chyba mam jednak jakiś cholerny sentyment, ale wcale nie wiem, skąd on się właśnie TERAZ kurwa wziął.
|
|
 |
Tak Czasem bywa. Patrzysz na człowieka i widzisz w nim swoją porażkę, usmiechasz się, bo tak Cię nauczyli.Czasem jest się tylko przerywnikiem w życiu innych
|
|
 |
Może i jestem zepsutą małolatą, która czasami nienawidzi siebie samej. Może czasami denerwuję się i komplikuję swoje życie. Może jestem jeszcze 'mała', ale potrafię bardzo kochać.
|
|
 |
Wszędzie pełno Ciebie, + te wszystkie niepoukładane myśli, leżą na dywanie, zwiniętę w ciasny kłębek, żeby za dużo miejsca nie zajmowały, ciągle odkładam na później porząki i nowe wdrapywanie się na niższe i wyższe regały, żeby to wszystko znowu poukładać...
|
|
 |
Pamiętasz tą ciszę po której następuje pocałunek? To jest chwila, której nie da się wymazać z pamięci.
|
|
 |
Już po wszystkim. Palił mi się grunt. Obrót wszystkiego strawił mnie, znikam.Pierwsze: nie śpię w nocy Drugie:nie mogę się pozbierać.
|
|
 |
pobawię się w obojętność- może wtedy zacznie Ci zależeć...
|
|
 |
` MIŁOŚĆ ? jak będę chciała pocierpieć , to przytrzasnę sobie rękę drzwiami .`
|
|
 |
Teraz podniosę kieliszek, spojrze w lustro i powiem ‘Twoje zdrowie głupia romantyczko!’
|
|
 |
Przepraszam , że często przeklinam , że często strzelam focha i nie jestem pierwszą lepszą którą możesz zaciągnąć do łóżka . Przepraszam , że wciągnęłam Cię w tą bezinteresowną znajomość i ciągnęłam ją do okaleczenia mojego serca . Przepraszam , że mi tak cholernie zależy i przepraszam że kocham.< 3.
|
|
 |
czasami mam niewyobrażalne pragnienie, by zacząć całe swoje życie od nowa .
|
|
|
|