|
nie ma miłości - łzy na policzkach,
co? warto było spierdolić tyle jedną chwilą?
|
|
|
przeżywam rzeczy szybko, bez bólu nie ma chwały,
weź Apap jak jesteś słaby, jutro jest dla zuchwałych
|
|
|
pierdolę wszystkich, którzy mieli dla mnie czarny scenariusz
|
|
|
coraz bardziej chcę stabilizacji, takie życie mnie dobija,
mam dosyć tych samych okolic, alkoholi,
tych samych problemów.
|
|
|
przestań gardzić tymi, którym nie wyszło w życiu,
raczej dziękuj panu za lepszą przyszłość w życiu
|
|
|
trzeba kombinować, wiadomo, nie muszę mówić,
zwłaszcza jeśli koło ciebie coraz mniej ludzi
|
|
|
by nawiązać tam jakąś bliższą bliskość
|
|
|
no bo warto się zakochać nawet chociaż na minutę, i nie ważne jaki będzie skutek, serce wypełnij uczuciem. / pieprzecie
|
|
|
i na co było nam to wszystko? bieganie za sobą, poświęcanie czasu, żeby później się liczyło, że się staraliśmy, że nam zależało. i tak po czasie się psuje, a my, nawzajem uświadamiamy sobie, że jednak daleko nam od ideału, za które uważaliśmy się na początku. że mimo wszystko, pomimo tylu starań - nie dogadamy się. nie dojdziemy do kompromisu. nawet miłość tutaj nie pomoże. ona też w końcu się skończy. wcale nie jest nieśmiertelna, ani wieczna. nic nie jest. a to tylko uczucie, bez najmniejszych szans na przetrwanie. tylko parę fajerwerków, między dwoma osobami, które po jakimś czasie, po natłoku raniących słów, niewypowiedzianych myśli po prostu gasną. / abstracion
|
|
|
tak to jest, że mimo dobrej woli
wszystko co piękne kiedyś się spierdoli
|
|
|
|