 |
Daj życ, pozwól umrzeć, albo spierdalaj.
|
|
 |
Wstań kurwo, patrz mi na ręce.
|
|
 |
Bo co ja? Nadzieja białych? Kurwa, młody Elvis?"
|
|
 |
Coś pękło, kiedy przyszła codzienność, i wiesz co, zaczęli żyć na odpierdol
|
|
 |
Patrzę w słońce, dotknijmy słońca razem, dziś wrzucam ciuchy w torbę, jutro ruszamy w trasę, chodź ze mną.
|
|
 |
Już raczej nie będziemy mogli zacząć od nowa lecz pamiętaj, że jesteśmy ustawieni na browar.
|
|
 |
Uciekła, bo nie chciała mieć już więcej ran.
|
|
 |
Powinnam czuć satysfakcję, że teraz On cierpi tak jak ja cierpiałam, że tak samo jest mu smutno, i też ma ochotę rozpierdolić wokoło cały świat. Ale niestety mam coś co zwie się serce, coś czego Ty nie posiadasz.. Jest mi Cie żal, szkoda, i martwię się że nie dasz rady. A kurwa chyba nie powinno, nie? / Stostostopro .
|
|
 |
to dziwne mieć wroga w samym sobie, nieprawdaż? ale właśnie to małe coś z lewej strony, w klatce piersiowej , to takie bijące, rzekomo zwie się serce - to mój najgorszy wróg na świecie. mały pierdolnik, który zadaje mi więcej cierpienia niż jakiekolwiek uderzenie, czy słowa. mały skurwiały narząd niszczący mnie dosczętnie. / veriolla
|
|
|
|