 |
miłosć jest jak domek z kart. jeden fałszywy ruch i wszystko się pieprzy.
|
|
 |
nie jestem typem dziewczyny, która zmieni się dla chłopaka. On musi mnie zaakceptować taką, jaką jestem: palącą, przeklinającą i pyskatą. lubiącą krwawe horrory i czarny lakier na paznokciach.
|
|
 |
kocham ten stan, kiedy wchodzisz do klasy, a w powietrzu unosi się zapach 'playboy malibu'. Wszystkie oczy są zwrócone na Ciebie,a twoje tylko na mnie.
|
|
 |
już nie zastanawiam się czy jesteś ciastkiem czy raczej czekoladą. doszłam do wniosku ze jesteś doskonałą kombinacją tego i tego.
|
|
 |
jesteś jak wielki puchar lodów czekoladowych z wisienką na czubku.
|
|
 |
wiesz, od kilku miesięcy czas na moich lekcjach jest wypełniony czekaniem na dzwonek i patrzeniem jak zawzięcie pracujesz nad cholernym projektem z fizy.
|
|
 |
sms od Ciebie ze zwykłym pytaniem 'na którą jutro do budy?' cieszy bardziej niż upragnione 5 z testu z chemii.
|
|
 |
- Jak tam samopoczucie?
-moje?
-nie kurwa, tego obok
-aaa, grzejnik się dobrze czuje i dziękuje za troskę ;p
|
|
 |
-Chodź pomogę Ci. Podaj rękę.
-Ale...
-No dalej, zaufaj mi.
-Ale jak coś pójdzie nie tak, Ty też...
-To spadniemy razem..
|
|
 |
- masz szczęście.-pogroźiła mu palcem.
- tak. bo mam Ciebie;*- odpowiedział z uśmiechem na twarzy.
|
|
|
|