 |
|
Wiesz, poznałam kiedyś pewnego pana. Wysoki, przystojny, brunet, brązowe oczy. Niesłychanie miły, inteligentny, oczytany i bardzo zabawy. No pomyślałam, ideał mi się trafił! Niezmiernie szybko pozwoliłam sobie go pokochać, bo widziałam w jego oczach coś czego żadne inne oczy nie miały. Kusił, oj kusił mnie swoją osobowością, a ja naiwna uległam, tak bardzo nieodporna na tego typu choroby. Pan ciągle był miły, ale coraz bardziej zagadkowy i skryty, a ja brnęłam głębiej i dalej, bo miałam takie niepodarte przeczucie, że to my stworzymy tą idealną jedność. I powiem Ci coś kochana po cichu, kobieca intuicja jednak czasem zawodzi, bo rzeczony pan wcale nie miał na myśli wielkich miłości, a ja zostałam z dziurą w sercu i tymi znienawidzonymi łzami, które tak długo mnie męczą. Miły pan w końcu odszedł bez słowa, a ja ciągle jeszcze się leczę i wyganiam tą upartą tęsknotę, bo wiesz, muszę Ci się przyznać, że ten pan to jedyny mężczyzna po którym nie potrafię się pozbierać. / napisana
|
|
 |
I nie pieprz, że alkohol, fajki czy narkotyki zabijają. Nie pieprz, że to żaden sposób na rozwiązanie problemów, bo zapominasz, że niektórzy mają tylko jeden, jedyny problem - istnienie. Samo w sobie.
|
|
 |
Nie ma nas, no bo jak mamy być jak nie ma Ciebie.
|
|
 |
To nie prawda że, jest za późno na miłość .
|
|
 |
po prostu jest mi przykro, że to wszystko co kiedyś było ważne, dziś już nie ma znaczenia..
|
|
 |
wiesz co jest gorsze od kłótni, wyzwisk, tłuczonych talerzy i trzaskania drzwiami? obojętność, milczenie.. wszystko pieprzy, niszczy każdego doszczętnie..
|
|
 |
rusz co moje, a przysięgam suko, że łapy Ci upierdolę..
|
|
 |
mówi się że jak na czymś Ci zależy to trzeba o to walczyć, czasami jednak lepiej się poddać i uświadomić sobie, że nigdy nie było dane Ci wygrać..
|
|
 |
czasem, mimo że coś nas niszczy, nie potrafimy od tego odejść..
|
|
 |
Tak dawno nic nie było dobrze. Tak dawno nie uśmiechałam się szczerze w odpowiedzi co u mnie. Nie pamiętam jakie to uczucie, kiedy wszystko układa się po mojej myśli. Szkoda.
|
|
 |
Moim priorytetem stała się droga do Ciebie.
|
|
 |
|
Nigdy nie będę tą, która spokojnie będzie patrzyła jak niszczysz sobie życie. Jak z każdym dniem upadasz coraz niżej aż w końcu nie będziesz mógł się podnieść. Nigdy nie pozwolę Ci wrócić do ćpania i starego życia, które było wielkim syfem. Wyrwałeś się z toksycznych znajomości.. i pomimo wielu sprzeczności, raniących słów i momentów zwątpienia nigdy nie zrezygnuję ze szczęścia jakie jest w Tobie. Do końca będę walczyć o to co wywołuje uśmiech. Nie pozwolę upaść i zrobić kolejnej głupoty. Chce Cię blisko.. chce czuć tą miłość tak mocno aż moje serce znowu poczuję magię. W brzuchu ożywią się motylki a Ty.. ? Ty będziesz siedział na przeciwko mnie i cały czas powtarzał, że jestem zła kobieta i mają Cię trzymać bo mnie udusisz. Nie dajesz mi zapomnieć o tym jak bardzo kochasz i nawet w snach jestem już Twoją żoną. ♥ [ ciamciaa ♥ ]
|
|
|
|