 |
kiedy otarłem łzy byłem już innym człowiekiem
|
|
 |
śmiem twierdzić, ze nie ma prawdziwego erotyzmu, bez sztuki dwuznacznosci; im większa jest dwuznacznosć, tym silniejsze podniecenie
|
|
 |
jak się rozstawaliśmy natychmiast brakowało mi tchu. Rozumiesz, jak jego nie było przy mnie (...) był gdzieś daleko, to mnie wszystko bolało. Dusiło się i wszystko mnie bolało. Po tym duszeniu, kiedyś na początku, poznałam, ze go kocham
|
|
 |
to, co minęło, powraca. wchodzi jak czula igła w serce. wystarczy szczegół. dzwiek, zapach, obraz, chwila. dostrzegasz cos katem oka i minione powraca z niespodziewaną siłą
|
|
 |
dziura w moim serce ma Twoj kształt i nikt inny do niej nie pasuje
|
|
 |
wyroznil mnie oznaczyl jako swoją wlasnosc, powiedzial, ze jestem jedyną dziewczyną, jaką kiedykolwiek pokocha,a potem mnie zaniedbał
|
|
 |
czuję desperację jezeli chodzi o Ciebie. to desperacja i trochę obłed. jedyne o czym jestem w stanie myslec to Twoj smak
|
|
 |
Lubie takiie pieprzone drobne rzeczy, jak trzymanie za rękę i szcezry uśmiech
|
|
 |
z Tobą stale jest mi dobrze; bez Ciebie tylko bywa mi znośnie. Dlatego tak mi sie marzy bycie razem nie w tęsknocie, ale w uświęconej codzienności
|
|
 |
jestem typem, ktory bardzo przezywa to, ze cos się nie uda, nie powiedzie, komus sie nie spodoba. Ja się tym mocno przejmuje, niestety. i z jednej strony potrafię np. kompletnie zapaść się w sobie, nie robić niczego, nie oddzywac się- nawet do siebie- zamknąć zupełnie, a z drugiej- daje mi to taką silną potrzebe udowodnienia, ze jednak dam radę
|
|
 |
możemy użalać sie nad soba i opłakiwać to, co straciliśmy, albo możemy wykorzystac porazki i stratę jako bodziec do rozwoju. Ostatecznie wybór zawssze nalezy do nas
|
|
 |
pomyliłem się. To nie do wiary,nie to, ze się pomyliłem, ale ze mogłem sie pomylić do tego stopnia
|
|
|
|