 |
|
dość.! ;/ nie wiem kiedy wróce. ;|
|
|
 |
|
I obiecuję Ci, że mnie kiedyś nie poznasz i będziesz o mnie tak cholernie zazdrosny.. ;)
|
|
 |
|
nie dołączono do ciebie gwarancji , tylko przeterminowaną legitymację , mnóstwo zepsutych części , wątpię , że znajdę gdzieś serce .
|
|
 |
|
gwiazdy nigdy nie są na wyciągnięcie ręki . są nieskończenie odległe , to oznacza ból , który człowiek odczuwa , spoglądając na nie w górę . to delikatne rwanie w głębi serca . ; )
|
|
 |
|
Powietrze nigdy nie pachniało tak słodko jak wtedy. ;**
|
|
 |
|
Naucz mnie kochać, bo ranić już potrafię.. ; *
|
|
 |
|
W klasie cisza. Sprawdzam obecność. 1. Humor. ? Nieobecny. 2. Radość. ? Nie ma. była kiedyś tam. 3. Smutek. ? Jestem. ! 4. Miłość. ? Jak zwykle śpi.. 5. Przyjaźń.? Jestem. jestem.. 6. Nadzieja. ? Obecna. ale bardzo chora. 7. Wiara. ? jestem.. 8. Uśmiech. ? Ojj. nie chodzi już od kilku miesięcy. 9. Życie. ? już głupie,ale jestem. 10. Szczęście. ? było tylko raz w marcu. więcej się nie pojawiło .
|
|
 |
|
nie pisać,nie wkurzać,nie pocieszać-po prostu zostawić w spokoju..
|
|
 |
|
już nie łudzę się, ze moze masz zablokowane konto, albo ze popsuł Ci się telefon. ja już wiem. po prostu nie napiszesz.
|
|
 |
|
Jaka to ulga móc nie należeć do żadnego mężczyzny i nie musieć myśleć więcej ani o tym, jak go zadowolić, ani o tym, jak go wykorzystać, ani o tym, jak go zatrzymać, ani o tym, jak go się pozbyć.
|
|
 |
|
a potem na stos rzucę. wspomnienia o miłościach, rozstaniach i powrotach, gorących namiętnościach, o wszystkich moich planach, i w plany te zwątpieniach, o klęskach i zwycięstwach, i twórczych uniesieniach, o bólu, który czasem , usztywniał moje ciało, i o tych wszystkich chwilach, gdy serce kołatało. ze strachu, bądź radości, z niewiedzy, bądź olśnienia, tak będę na stos rzucał, kolejne wspomnienia.
|
|
 |
|
a kiedy dnia pewnego, trzeba stąd będzie odejść. bez względu na stan uczuć, bez względu na pogodę. a kiedy dnia pewnego, każesz mi przybyć boże. to z wszystkich moich wspomnień olbrzymi stos ułożę .
|
|
|
|