 |
|
tak już po prostu jest. nie zasnę bez telefonu na wyciągnięcie ręki.. nigdy. nie ma takiej możliwości. logiczne, że nie napiszesz, nie zadzwonisz.. nie ma na co liczyć. ale cholera.. gdzieś tam w głębi serca jest ta mała iskierka nadziei. i każdej nocy to złudne czekanie na zwykłe "śpij dobrze mała". nic więcej.
|
|
 |
|
biegniesz stosem myśli, przydeptujesz rzeczywistość, nie wiesz jeszcze o tym, że obok masz osobę, która zrobi dla ciebie wszystko.
|
|
 |
|
nie ubieram szalika, gdy wychodzę, a na zewnątrz mróz. piję piwo prosto z lodówki, zimną colę i jem lody na dworze. krzyczę i śpiewam z całych sił, byleby tylko stracić głos i już nie móc mówić, jak bardzo za Tobą tęsknię.
|
|
 |
|
coraz bardziej mam ochotę kupić Ci bilet na tego Twojego pierdolonego Marsa.
w jedną stronę - oczywiście.
|
|
 |
|
Lubię takie dni, kiedy jedynym kłopotem jest wstanie z łózka po to, by zaparzyć kolejną herbatę.
|
|
 |
|
północ, pełnia, ciepłe cappucino. a gdyby tak jeszcze Twoje dłonie obejmowały moją talię, drażniąc delikatnie brzuch? gdyby Twój oddech tańczył powoli po moim karku, wywołując lekkie dreszcze? byłoby bajecznie.
|
|
 |
|
Pij tylko mleko, zakrywaj dekolt, baw się lalkami, nie bierz wyznań serio i wcześnie kładź się spać.
|
|
 |
|
składam się z pięknych chwil, uśmiechów, wspomnień, które jeszcze muszą nadejść
|
|
 |
|
nigdy się Ciebie nie pozbędę, mam przeczucie, że już tu zostaniesz
|
|
 |
|
oddychasz ciągle nie potrafiąc żyć.
|
|
 |
|
Polski alfabet zawiera 32 litery, słownik języka polskiego miliony haseł, a mi na usta ciśnie się najczęściej tylko "kurwa"
|
|
 |
|
Gdybyś wiedział jak mnie drażnisz, sam zdzieliłbyś się po pysku.
|
|
|
|