 |
nie wiązałam z nim jakiś szczególnych nadziei . wiedziałam, że mamy inny charakter , sposób spędzania wolnego czasu , inne zdanie w wielu sprawach . jednak gdzieś na dnie serca zabolało jak odszedł . spędzałam z nim sporo czasu , chyba nawet przyzwyczaiłam się do jego obecności w swoim życiu , wiele się od niego nauczyłam - tych złych i dobrych rzeczy . dziś jest mi smutno , bo wiem , że już nigdy nie zobaczę jego źrenic wpatrzonych w moje . czasami mi go brakuje , tak po prostu .
|
|
 |
chciałbym umieć jej pokazać tą miłość, którą czuje nawet teraz mocniej niż na początku.
|
|
 |
Zasłonięte okno, bit w tle, ściśnięte gardło. Brak snu, brak znów, bo czegoś w życiu zabrakło
|
|
 |
a jeśli umrę dzisiaj w nocy , ilu ludzi będzie to obchodzisz ? ilu z nich , dowiedziawszy się o samobójstwie zawsze uśmiechniętej dziewczyny ,upadnie na ziemię , będzie jęczeć , płakać , krzyczeć , że chce mnie z powrotem ? ilu osobom będzie mnie żal ? ile osób po mojej śmierci będzie kochać mnie bardziej ,
a ile mniej ? powiedz mi , proszę .
|
|
 |
Słowa nie oddają tego ile waży strata, kocham cię najmocniej, zaraz wracam.
|
|
 |
Kiedy odejdę na pewno będzie mi lepiej - nie zaprzeczaj. Nie będę już czuć, kochać, cierpieć - nie będzie mnie, ani moich uczuć. Wtedy będę szczęśliwa. Może gdzieś tam po drugiej stronie odnajdę wszystko to, czego brak mi tutaj. Proszę tylko byś wybaczył mi te decyzję i zrozumiał ją, czytając list, który właśnie piszę. Zrozum, że nie mogę dłużej tak żyć. Że to dla mnie za trudne. Zbyt dużo razy widziałam jak umiera miłość i zbyt wiele razy walczyłam z samotnością podczas chłodnych wieczorów. Nie potrafię już udawać, że nic nie czuję, a moje serce nigdy nie zostało okaleczone przez ciemną stronę miłości. Blizny nie znikają, a życie nieubłagalnie przemija. i niech przemija dalej.. ale już beze mnie./antra
|
|
 |
Więc rób co chcesz, pod uwagę bierz, możliwości przyczynowo-skutkowe zależności..
|
|
 |
Jeśli wiem czego chcę, brnę nie idąc na ugodę..
|
|
 |
A może słucham ciebie, a może mnie to jebie ?
|
|
 |
Są nowiny z wykopaliska mej skamieliny..
|
|
 |
W świecie rzeczywistym stacjonuję, to tu kombinuję..
|
|
 |
Manifestuję moje fenomenalne powierzchnie tnące..
|
|
|
|