 |
i chciałabym się cofnąć te 12 lat do tyłu , kiedy zmartwieniem była dla mnie zgubiona lalka , albo gdy ulubionemu misiowi odpadło oczko .
|
|
 |
brak mi twojego dwukropka i gwiazdki .
|
|
 |
dwa miliony dziewięćset tysięcy osiemdziesiąt pięć zerkań w Twoją stronę na dzień dobry .
|
|
 |
mało osób zdaje sobie sprawę , jak głupi średnik z gwiazdką może cholernie uszczęśliwić .
|
|
 |
-a jeżeli przytyje 10 kilo. też będziesz mnie kochać ?
-tak.
-naprawdę. a jak nie będę mieścić się w drzwiach ?
-hmm. to wtedy.. poszerzymy futryny
|
|
 |
-a od dziś. Nie pale, nie jem słodyczy... i zakocham się w tym roku. Będzie cudownie. Cholera jasna widział ktoś moje papierosy!-krzyknęła sięgając po wielkie ciastko z kremem.
|
|
 |
miłość spytała przyjaźni: -po co Ty istniejesz, skoro ja już jestem? przyjaźń odpowiedziała: -istnieję po to by zostawiać uśmiech tam gdzie Ty zostawiasz łzy.
|
|
 |
To przecież tylko internet. Otworzyła folder , w którym przechowywała wszystko e-maile od Niego. Zaznaczyła wszystkie do usunięcia. Program pytał : Czy jesteś pewny , że chcesz usunąc te wiadomości ? (tak/nie). Siedziała chwilę nieruchomo, wpatrując się w ekran . Idiotyczne pytanie ! - pomyślała z wściekłością. Nagle poczuła się tak , jakby od niej odpowiedzi zależało czyjeś życie. Klikneła na ' tak ' . Nic się nie wydarzyło . Świat istniał dalej . Widownia odetchnęła z ulgą .
|
|
 |
najbardziej kocham Cię o czwartej w nocy - kiedy ja nie śpię, a Ty zasypiasz.
|
|
 |
gdybym mogła z premedytacją wyrwałabym Ci serce, a przed sądem tłumaczyłabym się słowami: bo skoro nie kocha mnie , nie jest mu ono potrzebne.
|
|
 |
pik. pik. rzucam się na telefon, bo przecież Ty napisałeś, prawda? przeprosiłeś i będzie jak kiedyś? odczytałam. to nie Ty, nie będzie tak jak kiedyś.
|
|
 |
teoretycznie to miała na niego wyjebane, ale praktycznie przegryzała wargi gdy ktoś wypowiedział jego imię.
|
|
|
|