głupie teksty, śmieszne teksty, opisy gadu-gadutwój portal społecznościowy

Teksty znajomych użytkownika karinaax32

   Myślisz  że ja będę o niego zazdrosny? chuja kurwa  myślałem  że coś może być między nami  ale się kurwa myliłem.   Nie myślę tak. Po prostu potrzebowałam pieprzonej czułości i niestety  tylko on mógł mi ją w tamtym momencie dać  jak widać. Na marginesie  jeśli Cię to w jakimś stopniu jeszcze interesuje  chuja mi to dało. Jestem mu wdzięczna jedynie za pewne wsparcie i rozmowę  bo choć był blisko mnie i usilnie chciałam  żeby to mi wystarczało to jednak   no nie styka. Bo do Ciebie przywiązałam się na innej płaszczyźnie  której on nie zapełni. Nie jest Tobą  rozumiesz? I nawet nie chciałabym  żeby był  bo... chciałabym  w pewnym stopniu  Ciebie  lecz cała reszta buzujących się we mnie zastanowień  sądzi  że dam radę. Teraz  natomiast nie dałabym rady gdybym kiedyś musiała przechodzić przez to na nowo. Zresztą  cholera. Nie ma tematu. Trzymaj się  po rozmowach i spotkaniu z nim miało być łatwiej...? boli  kurwa.

definicjamiloscii dodano: 24 lipca 2012

"- Myślisz, że ja będę o niego zazdrosny? chuja kurwa, myślałem, że coś może być między nami, ale się kurwa myliłem. - Nie myślę tak. Po prostu potrzebowałam pieprzonej czułości i niestety, tylko on mógł mi ją w tamtym momencie dać, jak widać. Na marginesie, jeśli Cię to w jakimś stopniu jeszcze interesuje, chuja mi to dało. Jestem mu wdzięczna jedynie za pewne wsparcie i rozmowę, bo choć był blisko mnie i usilnie chciałam, żeby to mi wystarczało to jednak - no nie styka. Bo do Ciebie przywiązałam się na innej płaszczyźnie, której on nie zapełni. Nie jest Tobą, rozumiesz? I nawet nie chciałabym, żeby był, bo... chciałabym, w pewnym stopniu, Ciebie, lecz cała reszta buzujących się we mnie zastanowień, sądzi, że dam radę. Teraz; natomiast nie dałabym rady gdybym kiedyś musiała przechodzić przez to na nowo. Zresztą, cholera. Nie ma tematu. Trzymaj się" po rozmowach i spotkaniu z nim miało być łatwiej...? boli, kurwa.

  muszę odebrać  proszę. zaraz wrócę  tylko z nią porozmawiam.   jakimś cudem wyraził zgodę na moją prośbę  a ja odbierając połączenie od przyjaciółki  odchodziłam coraz dalej. w końcu usiadłam na ławce  chowając twarz w dłonie. opowiadałam jej o tym  co się dzieje  ocierając wierzchem dłoni kolejne łzy wypływające na policzki. poczułam jak siada za mną  obejmując szczelnie udami moje uda.   nie płacz. boże  nie płacz przez tego skurwysyna. ja go nie rozumiem  jego decyzji. nigdy nie zrozumiem.   tulił mnie do siebie  kiedy kończyłam rozmowę. potrafił być przy mnie tak blisko  tak dotkliwie i czule  ze świadomością  że moje serce jest teraz całkiem niedostępne i oddalone  nie mając na uwadze tego  iż znów będę torturować jego mięsień  wbijając się tuż koło mostka.

definicjamiloscii dodano: 24 lipca 2012

- muszę odebrać, proszę. zaraz wrócę, tylko z nią porozmawiam. - jakimś cudem wyraził zgodę na moją prośbę, a ja odbierając połączenie od przyjaciółki, odchodziłam coraz dalej. w końcu usiadłam na ławce, chowając twarz w dłonie. opowiadałam jej o tym, co się dzieje, ocierając wierzchem dłoni kolejne łzy wypływające na policzki. poczułam jak siada za mną, obejmując szczelnie udami moje uda. - nie płacz. boże, nie płacz przez tego skurwysyna. ja go nie rozumiem, jego decyzji. nigdy nie zrozumiem. - tulił mnie do siebie, kiedy kończyłam rozmowę. potrafił być przy mnie tak blisko, tak dotkliwie i czule, ze świadomością, że moje serce jest teraz całkiem niedostępne i oddalone, nie mając na uwadze tego, iż znów będę torturować jego mięsień, wbijając się tuż koło mostka.

  no masz tego szluga  bierz.   wyciągałam do niego paczkę  dopóki nie zabrał jej ode mnie.   i to też masz.   unikał mojego wzroku  patrząc na moją rękę trzymającą jego bransoletkę.   nie chcę tego. zabierz ją  nie chcę jej  kurwa.   rzuciłam mu ją. próbował mi ją oddać  odsunęłam się  kładąc ją na ziemi. wszyscy patrzyli na nas zdziwieni tym jak to wszystko potoczyło się w ten sposób. nieświadomy niczego dzieciak podszedł do niego i zaczął pieprzyć coś o tym jaką ma fajną bransoletkę i czy przypadkiem nie chce mu jej oddać.   zapytaj jej  jak się zgodzi to bierz.   zagryzłam wargę  nie dając żadnej odpowiedzi.   pierdolę to wszystko.   syknął  wsuwając przedmiot młodemu w ręce.   daj mi to. daj mi tą cholerną bransoletkę...   mruknęłam z bezsilności  wyrywając mu ją ze świadomością  że to ten jeden element  który musi pozostać między nami jako namacalne wspomnienie  na jego nadgarstku  tymczasem nadal jest na moim.

definicjamiloscii dodano: 24 lipca 2012

- no masz tego szluga, bierz. - wyciągałam do niego paczkę, dopóki nie zabrał jej ode mnie. - i to też masz. - unikał mojego wzroku, patrząc na moją rękę trzymającą jego bransoletkę. - nie chcę tego. zabierz ją, nie chcę jej, kurwa. - rzuciłam mu ją. próbował mi ją oddać, odsunęłam się, kładąc ją na ziemi. wszyscy patrzyli na nas zdziwieni tym jak to wszystko potoczyło się w ten sposób. nieświadomy niczego dzieciak podszedł do niego i zaczął pieprzyć coś o tym jaką ma fajną bransoletkę i czy przypadkiem nie chce mu jej oddać. - zapytaj jej, jak się zgodzi to bierz. - zagryzłam wargę, nie dając żadnej odpowiedzi. - pierdolę to wszystko. - syknął, wsuwając przedmiot młodemu w ręce. - daj mi to. daj mi tą cholerną bransoletkę... - mruknęłam z bezsilności, wyrywając mu ją ze świadomością, że to ten jeden element, który musi pozostać między nami jako namacalne wspomnienie; na jego nadgarstku, tymczasem nadal jest na moim.

Napisz do osoby  którą kochasz  umów się z nią na spotkanie. Sami. Kup sobie jakieś ładne ubranie  od razu je ubierz. A brzydkie ciuchy wyrzuć   czemu masz nosić coś  co Ci się nie podoba ? Poznaj kogoś nowego. Nie bądź z kimś  kogo nie kochasz. Zrób sobie gorącą czekoladę. Przygarnij małego kotka. Nie myśl o tym  jak napisać list lub nie obmyślaj innego sposobu by wyznać swoją wielką miłość   żyj tak  aby to ta osoba o tym myślała  bądź piękny  to nie prawda  że są ludzie  dla których wygląd nie ma znaczenia    bądź ponętny  każdy ma w genach zakodowane : ROZMNAŻAJ SIĘ  . Wykorzystuj swoje atuty. Nie ufaj nikomu. Zaufaj komuś. Zmień swój opis na gadu  czemu inni mają wiedzieć  że nie masz nastroju ? . Nie słuchaj smutnych piosenek. Prześpij się z kimś. Nie wymyślaj i nie wyolbrzymiaj problemów. Miej dystans do siebie. Nie czekaj  aż odpisze. Nie czekaj  aż zadzwoni. Posprzątaj w swoim pokoju na błysk. Zacznij czytać jakąś książkę. Nie udawaj kogoś  kim nie jesteś.

mala92 dodano: 24 lipca 2012

Napisz do osoby, którą kochasz, umów się z nią na spotkanie. Sami. Kup sobie jakieś ładne ubranie, od razu je ubierz. A brzydkie ciuchy wyrzuć - czemu masz nosić coś, co Ci się nie podoba ? Poznaj kogoś nowego. Nie bądź z kimś, kogo nie kochasz. Zrób sobie gorącą czekoladę. Przygarnij małego kotka. Nie myśl o tym, jak napisać list lub nie obmyślaj innego sposobu by wyznać swoją wielką miłość - żyj tak, aby to ta osoba o tym myślała, bądź piękny (to nie prawda, że są ludzie, dla których wygląd nie ma znaczenia) , bądź ponętny (każdy ma w genach zakodowane : ROZMNAŻAJ SIĘ ). Wykorzystuj swoje atuty. Nie ufaj nikomu. Zaufaj komuś. Zmień swój opis na gadu, czemu inni mają wiedzieć, że nie masz nastroju ? . Nie słuchaj smutnych piosenek. Prześpij się z kimś. Nie wymyślaj i nie wyolbrzymiaj problemów. Miej dystans do siebie. Nie czekaj, aż odpisze. Nie czekaj, aż zadzwoni. Posprzątaj w swoim pokoju na błysk. Zacznij czytać jakąś książkę. Nie udawaj kogoś, kim nie jesteś.

Nie podporządkowuj się innym. Miej zdanie na każdy temat. Nie mów za dużo. Nie wstydź się. Pokonaj swoje lęki. Idź na żywioł  co ma być  to będzie. Zacznij się zabezpieczać. Kub sobie notatnik. Zmień dźwięk swojego budzika. Wstań wcześniej niż zawsze. Uśmiechnij się do kogoś  kogo nie znasz. Zadbaj o swoje paznokcie. Pomyśl o swojej fryzurze. Zrób sobie ładne zdjęcie. Nie żałuj niczego. Bądź ciekawy. Pójdź biegać. Nie przejmuj się plotkami. Nie rób sensacji. Pogadaj z kimś. Nie miej podejścia : I tak wszystko jest już przegrane  zastanów się  bo na pewno są jakieś drzwi  których jeszcze nie otworzyłeś a są lepszym wyborem. Dbaj o innych. Nie raz nie warto. Czasami coś samo do nas przychodzi. Wykorzystuj okazje. Bądź silny. Pierdol sentymenty .

mala92 dodano: 23 lipca 2012

Nie podporządkowuj się innym. Miej zdanie na każdy temat. Nie mów za dużo. Nie wstydź się. Pokonaj swoje lęki. Idź na żywioł, co ma być, to będzie. Zacznij się zabezpieczać. Kub sobie notatnik. Zmień dźwięk swojego budzika. Wstań wcześniej niż zawsze. Uśmiechnij się do kogoś, kogo nie znasz. Zadbaj o swoje paznokcie. Pomyśl o swojej fryzurze. Zrób sobie ładne zdjęcie. Nie żałuj niczego. Bądź ciekawy. Pójdź biegać. Nie przejmuj się plotkami. Nie rób sensacji. Pogadaj z kimś. Nie miej podejścia : I tak wszystko jest już przegrane, zastanów się, bo na pewno są jakieś drzwi, których jeszcze nie otworzyłeś a są lepszym wyborem. Dbaj o innych. Nie raz nie warto. Czasami coś samo do nas przychodzi. Wykorzystuj okazje. Bądź silny. Pierdol sentymenty .

Najbardziej boli wyrwanie pierwszego mleczaka  przedłużone lekcje  pierwsze roztopy śniegu  ostatni dzień wakacji  zimna woda w jeziorze  zła ocena ze sprawdzianu  na który uczyliśmy się cały dzień  odwołany melanż  zimne dni w lato  złe wspomnienia  koszmary  złamane obietnice  krytyka z ust najlepszego przyjaciela  najgorsze z możliwych dań na obiad akurat wtedy  kiedy jesteśmy głodni  ostatni prezent pod choinką  kiedy ktoś zapomni o naszych urodzinach  brak odpowiedniego rozmiaru bluzki  która się nam podoba  dzielenie szkolnej ławki z największym wrogiem  brak 'ciałowej' kredki w nowym zestawie  ostatnie ciastko w opakowaniu  wyczerpujący wf na pierwszej godzinie lekcyjnej  brak dostępu do internetu  zero kasy na koncie  wiadomość  że szkolne ciacho ma dziewczynę  słowa  w które wierzymy mimo świadomości  że są i zawsze będą bez pokrycia i jeszcze serce rozbite na tysiące drobnych elementów przez osobę  którą kochamy i która   podobno   kochała nas nad życie.

mala92 dodano: 23 lipca 2012

Najbardziej boli wyrwanie pierwszego mleczaka, przedłużone lekcje, pierwsze roztopy śniegu, ostatni dzień wakacji, zimna woda w jeziorze, zła ocena ze sprawdzianu, na który uczyliśmy się cały dzień, odwołany melanż, zimne dni w lato, złe wspomnienia, koszmary, złamane obietnice, krytyka z ust najlepszego przyjaciela, najgorsze z możliwych dań na obiad akurat wtedy, kiedy jesteśmy głodni, ostatni prezent pod choinką, kiedy ktoś zapomni o naszych urodzinach, brak odpowiedniego rozmiaru bluzki, która się nam podoba, dzielenie szkolnej ławki z największym wrogiem, brak 'ciałowej' kredki w nowym zestawie, ostatnie ciastko w opakowaniu, wyczerpujący wf na pierwszej godzinie lekcyjnej, brak dostępu do internetu, zero kasy na koncie, wiadomość, że szkolne ciacho ma dziewczynę, słowa, w które wierzymy mimo świadomości, że są i zawsze będą bez pokrycia i jeszcze serce rozbite na tysiące drobnych elementów przez osobę, którą kochamy i która - podobno - kochała nas nad życie.

Polak na imprezie najpierw pije co chce  potem co może  a na koniec to co zostało.

ogarnijsiechlopiex3 dodano: 23 lipca 2012

Polak na imprezie najpierw pije co chce, potem co może, a na koniec to co zostało.

 Myślałaś: kocha  beze mnie nie będzie potrafił żyć. Nie zdradzi  będzie go ostro sumienie gryźć. Gówno prawda. To tylko twoja wizja w tym temacie. W tobie miałem ciężar  a oparcie mam w bracie. Nienawidzisz mnie  tego  co było między nami. Ale widząc mnie  wspomnienia wybuchają jak dynamit  Bas Tajpan   Nienawidzisz mnie

definicjamiloscii dodano: 21 lipca 2012

"Myślałaś: kocha, beze mnie nie będzie potrafił żyć. Nie zdradzi, będzie go ostro sumienie gryźć. Gówno prawda. To tylko twoja wizja w tym temacie. W tobie miałem ciężar, a oparcie mam w bracie. Nienawidzisz mnie, tego, co było między nami. Ale widząc mnie, wspomnienia wybuchają jak dynamit" Bas Tajpan - Nienawidzisz mnie

'trzeba być świadomym  że w pewnym momencie niektóre rzeczy mają prawo się po prostu skończyć.'

mala92 dodano: 21 lipca 2012

'trzeba być świadomym, że w pewnym momencie niektóre rzeczy mają prawo się po prostu skończyć.'

Tutaj wcale nie chodzi o szaleńczą miłość i super nagłe zakochanie. Nie chodzi o to  żeby porzucił dla mnie całe swoje dotychczasowe życie i każdą minutę spędzał ze mną. Nie chodzi o to  że ma zjadać ze mną każdy posiłek i zapomnieć o tym  że ma jakieś tam koleżanki. Nie chodzi też o to  że ma zmienić tryb swojej codzienności i olać swoje pasje i wypełniacze czasu. Zupełnie nie o to chodzi.    Chodzi o to  żeby wieczorem  przed snem pomyślał  że dobrze widzieć mój uśmiech. Żeby stojąc w długim korku po skończonych zajęciach przypomnieć sobie ciche rozmowy. Żeby między siłownią  a obiadem napisać smsa  że jednak zjadłby mój deser. Żeby wiedział  że jemu zawdzięczam mój błysk w oku. I że lubię go trochę bardziej. Żeby czasem stwierdził  że chce się ze mną spotkać i ten czas jest cenny. Żebym wśród kolegów nie była tylko „koleżanką”  a wśród koleżanek „kolejną”. Żebym była coraz bliżej niego  tak jak on jest coraz bliżej mnie.    Chcę być częścią jego świata. Nie całością.

mala92 dodano: 21 lipca 2012

Tutaj wcale nie chodzi o szaleńczą miłość i super nagłe zakochanie. Nie chodzi o to, żeby porzucił dla mnie całe swoje dotychczasowe życie i każdą minutę spędzał ze mną. Nie chodzi o to, że ma zjadać ze mną każdy posiłek i zapomnieć o tym, że ma jakieś tam koleżanki. Nie chodzi też o to, że ma zmienić tryb swojej codzienności i olać swoje pasje i wypełniacze czasu. Zupełnie nie o to chodzi. Chodzi o to, żeby wieczorem, przed snem pomyślał, że dobrze widzieć mój uśmiech. Żeby stojąc w długim korku po skończonych zajęciach przypomnieć sobie ciche rozmowy. Żeby między siłownią, a obiadem napisać smsa, że jednak zjadłby mój deser. Żeby wiedział, że jemu zawdzięczam mój błysk w oku. I że lubię go trochę bardziej. Żeby czasem stwierdził, że chce się ze mną spotkać i ten czas jest cenny. Żebym wśród kolegów nie była tylko „koleżanką”, a wśród koleżanek „kolejną”. Żebym była coraz bliżej niego, tak jak on jest coraz bliżej mnie. Chcę być częścią jego świata. Nie całością.

dał mi potwierdzenie. gramem słów popchnął mnie do wysnucia wniosków z myślenia. rozkminy były potężne na dentystycznym fotelu  pomieszane z zastanowieniem jak dać do zrozumienia pani doktor  że kopie moje siedzenie od dołu.  myśl pozytywnie   obrazy pojawiające się   mixty  turniej  treningi  śmiech  schizy. to na tym mi zależało: na długich godzinach spędzonych na piasku  na szczęściu. nie chciałam miłości. broniłam się przed nią  więc dlaczego teraz miałabym ściągnąć zbroję? koniec. zwrócę mu te rzeczy  które powinnam. wcisnę na jego nadgarstek bransoletkę  której nie chce z powrotem. oddam mu serce  bo podobno je zabrałam. wracam do tamtego życia...od jutra. któregoś jutra.

definicjamiloscii dodano: 20 lipca 2012

dał mi potwierdzenie. gramem słów popchnął mnie do wysnucia wniosków z myślenia. rozkminy były potężne na dentystycznym fotelu, pomieszane z zastanowieniem jak dać do zrozumienia pani doktor, że kopie moje siedzenie od dołu. "myśl pozytywnie", obrazy pojawiające się - mixty, turniej, treningi, śmiech, schizy. to na tym mi zależało: na długich godzinach spędzonych na piasku, na szczęściu. nie chciałam miłości. broniłam się przed nią, więc dlaczego teraz miałabym ściągnąć zbroję? koniec. zwrócę mu te rzeczy, które powinnam. wcisnę na jego nadgarstek bransoletkę, której nie chce z powrotem. oddam mu serce, bo podobno je zabrałam. wracam do tamtego życia...od jutra. któregoś jutra.

to durne  ale ma mnie. nie mogę zaprzeczyć. nie mogę powiedzieć  że ta sytuacja odsuwa mnie od niego albo  że argumenty stawiające jego osobę w negatywnym świetle  którymi mnie szpikuje  działają. w niewytłumaczalny sposób należę do niego.

definicjamiloscii dodano: 20 lipca 2012

to durne, ale ma mnie. nie mogę zaprzeczyć. nie mogę powiedzieć, że ta sytuacja odsuwa mnie od niego albo, że argumenty stawiające jego osobę w negatywnym świetle, którymi mnie szpikuje, działają. w niewytłumaczalny sposób należę do niego.

Moblo.pl
Użytkownicy
Reklama
Archiwum
Kontakt
Regulamin
Polityka Prywatności
Grupa Pino
Reklama
O Grupie Pino
Kontakt
Polecane strony
Transmisja Live
Darmowe galerie i hosting zdjęć