głupie teksty, śmieszne teksty, opisy gadu-gadutwój portal społecznościowy

Teksty znajomych użytkownika karinaax32

Dorośnij . Bo ja już mam tego dosyć .

patusia93_08 dodano: 22 sierpnia 2011

Dorośnij . Bo ja już mam tego dosyć .

Kiedyś Cię nie zauważałam . Dziś widzę Cię nawet tam   gdzie Cię nie ma

patusia93_08 dodano: 22 sierpnia 2011

Kiedyś Cię nie zauważałam . Dziś widzę Cię nawet tam , gdzie Cię nie ma

Jakoś sobie radzę   ale czasem byś mi się przydał .

patusia93_08 dodano: 22 sierpnia 2011

Jakoś sobie radzę , ale czasem byś mi się przydał .

Nie będę wiecznie tęsknić   zobaczysz ...

patusia93_08 dodano: 22 sierpnia 2011

Nie będę wiecznie tęsknić , zobaczysz ...

Zaczynałam to nie po to   żeby się zakochać   tylko po to   żeby dobrze się bawić ...

patusia93_08 dodano: 22 sierpnia 2011

Zaczynałam to nie po to , żeby się zakochać , tylko po to , żeby dobrze się bawić ...

Każda łza uczy nas jakiejś prawdy..

dziivnaa dodano: 22 sierpnia 2011

Każda łza uczy nas jakiejś prawdy..

pierdole   nie wytrzymuje psychicznie na tym świecie . nie ograniam tego  że ciągle o nim myślę   że się w nim zakochałam.

dziivnaa dodano: 22 sierpnia 2011

pierdole , nie wytrzymuje psychicznie na tym świecie . nie ograniam tego ,że ciągle o nim myślę , że się w nim zakochałam.

Poświęcam Ci dziennie 75 procent moich myśli. Te drugie 25 to moje problemy. Właściwie Ty jesteś moim problemem  więc myślę o Tobie ciągle.

dziivnaa dodano: 22 sierpnia 2011

Poświęcam Ci dziennie 75 procent moich myśli. Te drugie 25 to moje problemy. Właściwie Ty jesteś moim problemem, więc myślę o Tobie ciągle.

nie potrafię pojąć tego  co się z nami dzieje. czemu z pozoru idealny związek teraz się pieprzy bez powodu? co tym kieruje  i co pozwala temu gasnąć? dlaczego przestaliśmy garnąć się do spotkań  czemu już tak nadgorliwie nie szukamy swoich dłoni? i wiesz? jeśli mamy co ratować   to pomóż mi  bo sama nie dam rady tego naprawić.

definicjamiloscii dodano: 21 sierpnia 2011

nie potrafię pojąć tego, co się z nami dzieje. czemu z pozoru idealny związek teraz się pieprzy bez powodu? co tym kieruje, i co pozwala temu gasnąć? dlaczego przestaliśmy garnąć się do spotkań, czemu już tak nadgorliwie nie szukamy swoich dłoni? i wiesz? jeśli mamy co ratować - to pomóż mi, bo sama nie dam rady tego naprawić.

w sumie proste decyzje są dobre   nie i koniec. nienawidzę tego podsycania nadziei  'nie układa mi się z Nią'  'jeszcze taki jeden raz i to skończę'  'bez Ciebie nie potrafię być szczęśliwy'. przestań  dobra? zwyczajnie już odpuść  bo jeśli faktycznie każdy oddech opierałby się na mojej obecności  byłbyś tego wieczoru tutaj przy mnie  nie w Jej łóżku.

definicjamiloscii dodano: 21 sierpnia 2011

w sumie proste decyzje są dobre - nie i koniec. nienawidzę tego podsycania nadziei, 'nie układa mi się z Nią', 'jeszcze taki jeden raz i to skończę', 'bez Ciebie nie potrafię być szczęśliwy'. przestań, dobra? zwyczajnie już odpuść, bo jeśli faktycznie każdy oddech opierałby się na mojej obecności, byłbyś tego wieczoru tutaj przy mnie, nie w Jej łóżku.

pomagając innym  ingerując w życie do którego mnie wciągali ze łzami w oczach i roztrzęsionymi dłońmi   zostawiłam gdzieś w kącie swoje własne. i zagryzałam kłykcie  co noc próbując komuś doradzić  ogarnąć to chwilowo utracone szczęście. nie potrafiłam pomóc tylko sobie  gdy zaczęło się sypać  a uśmiech  który zawsze występował na Jego twarzy w reakcji na moją obecność  zniknął. i nafaszerowałam się tymi prochami  bo świadomość  że nie potrafi patrzeć na mnie tak  jak dawniej  zabijała.

definicjamiloscii dodano: 21 sierpnia 2011

pomagając innym, ingerując w życie do którego mnie wciągali ze łzami w oczach i roztrzęsionymi dłońmi - zostawiłam gdzieś w kącie swoje własne. i zagryzałam kłykcie, co noc próbując komuś doradzić, ogarnąć to chwilowo utracone szczęście. nie potrafiłam pomóc tylko sobie, gdy zaczęło się sypać, a uśmiech, który zawsze występował na Jego twarzy w reakcji na moją obecność, zniknął. i nafaszerowałam się tymi prochami, bo świadomość, że nie potrafi patrzeć na mnie tak, jak dawniej, zabijała.

'to tylko przyjaciel'  wygarnęłam sobie w myśli  kiedy obejmował Ją ramieniem w talii  a potem przepuszczał w drzwiach  'weź się ogarnij   przyjaciel!'. zamek w drzwiach ulokował się na miejscu  a za drzwiami słyszałam Jej śmiech  Jego głos. ruszyłam po schodach i przekraczając próg sypialni   od razu rzuciłam się na łóżko  bo teraz to Ona będzie śmigać w Jego bluzie  Ona będzie powodem uśmiechu na Jego twarzy i szybszych uderzeń serca. moja siostra  która odbiera mi to  na co tak wyczekiwałam  i o co modliłam się co noc  pozostawiając jedynie przegryzioną do krwi wargę i przeszklone spojrzenie.   miał być mój.   syknęłam unosząc się na łokciu  jednocześnie wyglądając przez okno  z wszechogarniającym przeczuciem  że mój świat wkrótce runie doszczętnie.

definicjamiloscii dodano: 21 sierpnia 2011

'to tylko przyjaciel', wygarnęłam sobie w myśli, kiedy obejmował Ją ramieniem w talii, a potem przepuszczał w drzwiach, 'weź się ogarnij - przyjaciel!'. zamek w drzwiach ulokował się na miejscu, a za drzwiami słyszałam Jej śmiech, Jego głos. ruszyłam po schodach i przekraczając próg sypialni - od razu rzuciłam się na łóżko, bo teraz to Ona będzie śmigać w Jego bluzie, Ona będzie powodem uśmiechu na Jego twarzy i szybszych uderzeń serca. moja siostra, która odbiera mi to, na co tak wyczekiwałam, i o co modliłam się co noc, pozostawiając jedynie przegryzioną do krwi wargę i przeszklone spojrzenie. - miał być mój. - syknęłam unosząc się na łokciu, jednocześnie wyglądając przez okno, z wszechogarniającym przeczuciem, że mój świat wkrótce runie doszczętnie.

Moblo.pl
Użytkownicy
Reklama
Archiwum
Kontakt
Regulamin
Polityka Prywatności
Grupa Pino
Reklama
O Grupie Pino
Kontakt
Polecane strony
Transmisja Live
Darmowe galerie i hosting zdjęć