 |
Każdemu prędzej czy później szajba odbija i wchodzi w ten etap życia, kiedy już wszystko można jedynie doszczętnie spierdzielić
|
|
 |
Idźmy za dom, na ławkę, do kina, do lasu, na ognisko, nad rzekę, za rękę, pod rękę, na rękach, wróćmy jutro, pojutrze, za tydzień, za miesiąc, za rok,
|
|
 |
Przekraczanie wszelkich granic jest nieskończenie pięknym przeżyciem.
|
|
 |
Będę czekał na ciebie siedem lat,
siedemset pokoleń motyli
|
|
 |
mnie zawsze na kimś musi zależeć zawsze kogoś kocham, kocham ludzi i ich nienawidzę, bo nienawiść to konsekwencja miłości zatrutej..
|
|
 |
Nie pamiętam nic tak gorzkiego, co dałoby się porównać z tym, że zakochałam się w człowieku, który nigdy mnie nie kochał.
|
|
 |
Miałeś kiedyś jeden z tych dni, kiedy nic wielkiego się nie wydarzyło ale pod koniec dnia nie wiesz już sam kim jesteś, ani co, do cholery, robisz ze swoim życiem?
Miałeś taki dzień?
|
|
 |
Ludzi cierpiących po stracie kogoś bliskiego w żaden sposób nie można pocieszyć . Oni po prostu muszą to przecierpieć.
|
|
 |
bo dla siebie jestem przypadkiem beznadziejnym. po prostu.
Dla innych potrafię być lekarzem, psychologiem, cierpliwym słuchaczem, poprawiać ich samoocenę, podnosić ją i pracować nad nią, pocieszać ich...
a dla siebie? dla siebie nie potrafię być nawet miła.
|
|
 |
Dla miłości nie jest ważne, aby ludzie do siebie pasowali ale by byli razem szczęśliwi.
|
|
 |
Pierdol się i jednocześnie podnoś mnie z podłogi. Zostaw w spokoju i jednocześnie zawsze bądź. Nienawidzę Cię, a jednocześnie chcę. Ambiwalencja - mój nowy stan.
|
|
 |
za mało snu, herbaty i Ciebie
|
|
|
|