 |
bo czasami potrzebuję tylko tego, żebyś mnie przytulił.
|
|
 |
lubię, gdy trzymasz mnie za rękę i wkładasz ją do swojej kieszeni, żebym nie zmarzła. ♥
|
|
 |
niekiedy żałujesz tych podjętych decyzji. wyborów, których dokonałaś, a których skutków nie możesz zmienić. żałujesz, bo mogłabyś zamiast spędzania tego popołudnia z herbatą malinową, ulubioną książką i muzyką w tle - być teraz z Nim, ściskać swoją dłonią Jego dłoń, wdychać do nozdrzy Jego zapach, oraz całować Jego wargi wśród milionów kropel deszczu.
|
|
 |
usłyszałam dzwonek. zwlokłam się z łóżka naciągając na stopy kapcie. uchyliłam drzwi. stał tam, mokry od deszczu, z lśniącymi kroplami na czole. - spóźniłeś się. - wyszeptałam zaciskając za plecami dłonie w pięści. - nawet nie byliśmy umówieni? - spróbował pocałować mnie w policzek jednak szybko się odsunęłam mierząc Go dzielnie. - do mojego serca. - wyjaśniłam. pozostawił mnie z echem zamykanych drzwi.
|
|
 |
lubię mieć tą pewność, że nie masz zamiaru odchodzić. ♥
|
|
 |
To już nie JA i TY, teraz jesteśmy już tylko MY. ♥
|
|
 |
tak, zapaliłam. tak, próbowałam różnych trunków. tak, bezwstydnie całowałam się z chłopakiem na środku skrzyżowania nie zważając na nikogo. tak, lubię ranić. tak, mam wrogów i nie życzę im dobrze. tak, wiem, iż wiele osób mnie nienawidzi. tak, zależy mi na Nim. tak, mam nadzieję, że coś między nami będzie. tak... chyba kocham.
|
|
 |
i jeszcze tak na koniec stań przed Nim i się rozbecz. jeśli to tej pory uważał się za frustratkę, kretynkę, która robi z każdej sprawy wielkie halo, teraz na pewno poprawisz sobie na opinii.
|
|
 |
i zdaje mi się, że bardziej zależało ci gdy nie byliśmy razem.
|
|
 |
a gdy piszę z tobą i brat grzebie przy modemie od neta mam ochotę wydrapać mu oczy.
|
|
 |
lubię dni, w których całkiem serio mogę powiedzieć 'tak, jestem szczęśliwa' .
|
|
 |
kocham życie jak dresy po zażyciu tablet / paluch ♥
|
|
|
|