|
Na dźwięk Twojego głosu,
jeszcze niebezpiecznie rozszerzają mi się źrenice.
|
|
|
Nie mówię, że podając mi dłoń obiecałeś mi siebie,
Robiąc to, obiecałeś mi miłość, na zawsze.
|
|
|
napad stęsknionej czułości.
|
|
|
Topię się w resztkach gorącej herbaty i chyba tracę rozum
|
|
|
Tylko... tylko, czy jeśli upadnę zbyt nisko ktoś poda mi dłoń?
|
|
|
W kalejdoskopie zdarzen nie jeden już sie pogubił
|
|
|
najlepszą rzeczą, jaką mogę powiedzieć o sobie jesteś ty
|
|
|
czy mnie to boli? nie. mnie to wewnętrznie rozpierdala
|
|
|
słowa,które z Twoich usta zabolały najbardziej ? było ich wiele, jednak pierwsze miejsce zajmuje pytanie : ' czy Ty wogóle umiesz kochać? '. tak proste pięć słów, a tak bardzo zraniły serce
|
|
|
ignorujemy tych co nas adorują, adorujemy tych co nas kochaja, kochamy tych co nas ranią, ranimy tych co nas kochają
|
|
|
mały chłopiec poznał małą dziewczynkę. on urósł , a ona umarła .
|
|
|
|