 |
|
Czasem tak mnie to wszystko męczy, że nawet nie mam siły źle się czuć
|
|
 |
|
`Jebie mnie to, jak to sobie wszystko tłumaczysz.`
|
|
 |
|
nie staraj się ratować czegoś, co Cię niszczy..
|
|
 |
|
Dziś za późno. Nie umiem tak głośno krzyczeć, żebyście tam gdzie jesteście mogli mnie usłyszeć.
|
|
 |
|
Tylko nie mów, że tak będzie najlepiej. Chociaż ten ostatni raz - nie kłam.
|
|
 |
|
Nie żebym coś do niej miała, ale niech zdechnie.
|
|
 |
|
Bo najgorsza jest świadomość, że minęło coś pięknego, co już więcej nie będzie miało szansy się powtórzyć.
|
|
 |
|
I jak masz problem, że oddycham Twoim tlenem, to złap go w słoik i przypierdol cenę.
|
|
 |
|
Uśmiech przez łzy to nic nie zmieni.
Niczego nie da się naprawić, wyjaśnić, wymienić.
|
|
 |
|
Dziś między wdechem, a wydechem. Między uderzeniem, a bólem.
|
|
 |
|
Czasami płaczemy z bezsilności, a czasami dlatego że po raz kolejny popełniamy ten sam błąd.
|
|
 |
|
Wrogów mi nie brak, bo tak to działa. Mój każdy sukces to ich osobisty dramat.
|
|
|
|