 |
|
nie powiem Ci, że tęsknie, bo to cholernie żałosne, ale tęsknie. /esperer
|
|
 |
|
Nie mogę Ci opowiedzieć o tym cierpieniu,które przeszłam po jego odejściu. Nie potrafię opisać słowami tej pustki,którą czułam. Łzy chyba nigdy nie były tak słone, ciało tak wygłodzone, a serce tak zmęczone od ciągłego nocnego pękania. Te godziny spędzone na podłodze, te godziny, w których próbowałam pozbierać to wszystko co ze mnie wypadło. Myślę, że to po prostu mój ból, moje przekleństwo. Myślę, że każdy tak ma. Nosi w sobie taką rozpacz,którą nie jest w stanie podzielić się ze światem. Nawet gdyby się chciało, rany na nadgarstkach śmieją się z nas szyderczo i każą wyć z bólu, wić się po ziemi, umierać i rodzić się na nowo, setki razy. Setki razy przeżywać koniec nas samych. /esperer
|
|
 |
|
Najbardziej boję się, że nie dam rady o nim zapomnieć i nie znajdę kogoś w kim znów się zakocham,tak bardzo jak w nim. Tylko tego się boję.
|
|
 |
|
Łzy goszczą na mojej twarzy częściej niż uśmiech.
|
|
 |
|
Na początku: O boże, boże. Powiedział mi 'cześć'! Na końcu: O boże, boże. Złamał mi serce./esperer
|
|
 |
|
chłopak płaczący z powodu dziewczyny, za dziewczyną - bardzo rzadki widok. /emilsoon
|
|
 |
|
Tak długo czekała na to spotkanie. Tak dawno przecież się nie widzieli. Droga na stację PKP trwała krócej niż zwykle. Weszła na peron i usiadła na ławce. Wyciągnęła z kieszeni telefon na którym widniała koperta . "Czekasz na mnie ?" Uśmiech od ucha do ucha i szybkie wysłanie "Tak." Popatrzyła jeszcze na godzinę i schowała telefon z powrotem do kieszeni. Całe 10 min. Miała całe 10 min, które ciągnęły się dziwnie długo. Nagle w oddali słychać pociąg. Zerwała się na równe nogi. Pociąg wjechał na stację. Serce biło jej jak szalone. Ręce drżały. Otworzyły się drzwi .. Wysiadło sporo osób a jego nadal nie było. Spuściła głowę. Spojrzała ponownie i zobaczyła go wysiadającego z bagażami. Uśmiechnęła się i poszła w jego stronę. Rzucił Torbę na ziemię i rozłożył szeroko ramiona, w które mu wpadła. Uniósł ją wysoko tuląc do siebie. Postawił ją a ona wyszeptała mu do ucha. "Tęskniłam". nie zdążyła powiedzieć nic więcej. Zamknął jej usta pocałunkiem. [ ciamciaa ♥ ]
|
|
 |
|
Mówi, że tęskni. Zapomina,że sam pozwolił mi odejść. /esperer
|
|
 |
|
Podkulasz nogi do klatki piersiowej i przymykasz powieki. Jeden oddech, dwa oddechy, żyjesz. Opuszkami palców suniesz po poranionych wargach, czujesz cieplejsze miejsca na policzkach,które są drogą Twoich łez zmieszanych z makijażem. Próbujesz zasnąć. Ty chcesz tylko żeby życie mniej bolało. /esperer
|
|
 |
|
Moblowiczki i Moblowicze. No to co? Bawimy się na Sylwestra! Wszystkiego naj, naj, naj kochani. ♥♥♥
|
|
 |
|
Sory, ale nie potrafię wierzyć w boga,który codziennie uśmierca tyle miłości. Nie potrafię pokładać nadziei w kimś kto nie robi nic z ludzkim cierpieniem, chociaż podobno może wszystko. Nie ufam czemuś co widząc łzy i słysząc żałosne modlitwy wzrusza obojętnie ramionami. /esperer
|
|
 |
|
2011 był dla mnie magicznym rokiem, przyniósł mi wiele cudownych chwil. jaki będzie 2012 ? mam nadzieje, że jeszcze lepszy. mniej obaw, mniej zmartwień, mniej konfliktów, więcej dobrego nastawienia, miłości na swoim miejscu. by osoby bliskie sercu nie zawiodły, były. a przede wszystkim szczęścia. tego życzę również wam ;* /emilsoon
|
|
|
|