 |
Ile lat ma upłynąć, byś zobaczył, że
tam jest skarb Twój, gdzie serce Twe [?]
|
|
 |
Wiesz, że to co było nie wróci, ale czasem masz nadzieję.
|
|
 |
niby zwykły sierpniowy wieczór. ale jakoś się różnił... było ciepłe kakao, była muzyka, było otwarte okno, było nawet zimno jak to ostatnimi czasy bywało. tylko czegoś jej brakowało. haa no tak, brakowało jej Jego.//anthoony
|
|
 |
słucham muzyki, siedzę w oknie, trochę czytam, trochę pisze. //anthoony
|
|
 |
do codziennego funkcjonowania nie potrzebuje wiele. kubek dobrej kawy z mlekiem, duża porcja dobrej muzyki, kilka godzin z przyjaciółmi... jeszcze coś? aa no tak, jeszcze Ty, tyle że z tym ostatnim 'składnikiem' jest mały problem. //anthoony
|
|
 |
Lubię okna.
Robię w nich absolutnie wszystko: stoję, patrzę, płaczę.
|
|
 |
Nigdy nie dowiesz się, jak bardzo starałam się uśmiechać,
kiedy czułam jak w środku rozpadam się na kawałki.
|
|
 |
Czekanie to najbardziej żałosne uczucie na świecie.
|
|
 |
Kto cierpi bardziej?
Ten co płacze, czy ten który wie, że to z jego powodu?
|
|
 |
nie mogę zasnąć w bałaganie swoich myśli
|
|
 |
Wraz z przekroczeniem progu domu sciagala maske zabawnej, wesolej i wiecznie usmiechnietej dziewczyny...//anthoony
|
|
 |
wokół siebie miała tylko garstkę zaufanych ludzi.. innych straciła. nie było Jego, nie było Jej. dlaczego nie było Jego wiedziała, po prostu zajebała sprawę, dlaczego nie było Jej? sama nie wiedziała..//anthoony
|
|
|
|