 |
Są sprawy, których nie zapijesz wódką.
— Miuosh
|
|
 |
Idzie jesień, będzie psychicznie trudniej.
|
|
 |
Cholera, jak ten czas zapierdala.
|
|
 |
"...i jeszcze tyle mnie, ile miejsca zajmuję...
ile mogę dotknąć, wziąć w ręce, na siebie, na język."
|
|
 |
Ja to bym się teraz poryczał gdybym Cię stracił.
|
|
 |
' nie myśl za dużo ”
— serce
|
|
 |
Tylko nie idź jeszcze spać, ja chcę Cię kochać całą noc.
|
|
 |
|
Lubię gdy patrzysz na mnie z takim zaciekawieniem. Lubię gdy tak słodko się uśmiechasz. Lubię gdy dotykasz mojej twarzy i odgarniasz moje włosy. Lubie gdy całujesz mnie po szyi. Lubię gdy powtarzasz, że znów pięknie wyglądam. Lubię gdy przytulasz mnie tak mocno, że ledwo łapię oddech. Lubię gdy dotykasz mojego brzucha, nawet pomimo tego, że powoduje to ciarki na całym ciele. Lubię gdy w milczeniu wpatrujesz się w moje oczy, pokazując tym samym całe swoje uczucie. Lubię wszystko, co jest związane z Tobą. Lubię. / napisana
|
|
 |
|
chciałabym Cię teraz spotkać, spojrzeć i opowiedzieć o wszystkim. choćbym miała wybuchnąć płaczem i zacząć wyć z bólu to wykrzyczałabym Tobie to kurwa prosto w oczy. i wiesz co? bez wahania mogę powiedzieć, że chciałabym aby pękło Ci serce, żebyś cierpiał na myśl co przeżywałam w momentach kiedy obiecywałeś, że będziesz na zawsze.
|
|
 |
Gdyby istniał Bóg, splunąłbym mu w twarz za oddanie mnie na coś takiego.
Gdyby istniał Diabeł, sprzedałbym mu duszę, żeby to przetrwać.
Gdyby istniało coś Wyższego, co kontroluje nasze indywidualne losy, powiedziałbym mu,
żeby wzięło mój los i wsadziło sobie w pierdoloną dupę. Wsadź mocno i głęboko, Ty skurwysynu.
|
|
 |
Nie szukaj we mnie uczuć,serca.Moje serce to
dwie komory i dwa przedsionki,tętnice i
żyły,zniszczone,z wadą,ledwo bijące i
wspomagane przez stertę tabletek.Moje serce
to mięsień,nie wypełniony uczuciem,lecz
krwią.A serce,które utożsamia się z
posiadaniem uczuć zamarzło.Epoka lodowcowa
zapanowała w nim i nie szybko nastąpi
odwilż,o ile kiedykolwiek nastąpi.Wszelkie
próby rozbicia lodu,wszelkie promyki ciepła
zostaną w kilka chwil zgładzone.Całe piękno
wyginęło,wszędzie tylko chłód.Zamarzam od
środka,całe wnętrze pomału staję się jednym
wielkim lodowiskiem.Zima.Nie zobaczysz życia
we mnie,a w moich oczach iskier
szczęścia.Zamarzło wraz z nadzieją gdzieś w
środku.Teraz jestem tylko człowiekiem z
punktu biologicznego,trochę
poturbowanym,dużo blizn,ran,śmieszne
pieprzyki,myszka na dole pleców,wybity
kciuk.Ale żyję,funkcjonuję–jak
człowiek.Mechanicznie każdy organ wykonuję
swoją pracę,ja mechanicznie myślę:żyj.A gdzie
urok życia?Skąd czerpać radość?Po co tak być?
Czy to ma sens?Nie ma..
|
|
 |
"Chciałbym wiedzieć, że Twój dzień staje się lepszy, kiedy masz możliwość mnie zobaczyć, że kiedy jestem obok, czujesz się wypełniona po brzegi spokojem,że kiedy tak patrzysz w moje oczy nadzwyczajnie długo, odnajdujesz w nich siebie.Bo tak naprawdę już stałaś się częścią mnie. Wrosłaś na stałe w moje myśli i tworzysz nimi każdy mój dzień i każde moje marzenie. I chciałbym przestać się wstydzić tego, jak bardzo pragnę być Twój. Chciałbym wreszcie móc powiedzieć otwarcie, że chcę. Chcę Ciebie"
|
|
|
|