 |
Mówią, że powinnam się jakoś pozbierać. Wiesz w czym problem? Żeby poukładać wszystko w całość musiałabym się cofnąć do tamtych miejsc, które mnie rozsypały i stamtąd brać kolejną część do całej układanki. Nie potrafiłabym znowu być w Twoich ramionach, znowu Cię całować, znowu spędzać wspólne wczasy, poświęcać nawzajem czas, nie potrafiłabym się nie rozsypać ponownie. Uwierz, nieważne ile razy przeżywałabym ten koniec, zawsze będzie bolało tak samo./esperer
|
|
 |
tyle razy upadłem, ale wracałem na tarczy, ale kocham Cię. kocham..Nie wiem czy to wystarczy, jesteśmy jak Jing i Jang - znak równowagi. daj mi trochę czasu przecież wiem o czym marzysz
|
|
 |
jak mam nie mieć w dupie Ciebie i świata, wybacz? skoro nie ma Cię przy mnie a kiedyś byłaś
|
|
 |
nieważne co myślisz i czy mi wierzysz jestem dla Ciebie, dla siebie bym już nie żył
|
|
 |
więc pomyśl zanim kogoś zranisz. bo czasem bywa tak że zdrada może zabić
|
|
 |
nalewam drugą szklankę żeby nie była pusta. jak pokój, moje serce i słowa w Twoich ustach
|
|
 |
nie wytrzymam bez Ciebie ani jednego dnia, tak myślałem wczoraj , dziś obudziłem się sam..
|
|
 |
i w sumie chuj w to, bo mi żyje się spoko.. dziś, kiedy nie muszę ciągle myśleć o co.. chodzi Ci? i rzucam jebaną niepewność bo mam przy sobie taką pannę,która jest ze mną
|
|
 |
to boli tak, że chyba znów się najebię. bo nie wiem co kochałem bardziej: świat czy Ciebie
|
|
 |
Otworzyć się po to żeby zostać zranionym.
|
|
 |
Masz coś w sobie, co nie pozwala mi Cię skreślić. Choć dziś myślę o Tobie, tylko w czasie przeszłym.
|
|
 |
Co mogę powiedzieć? Że kocham, że tęsknię, że znowu to samo, że umieram tysięczny raz z powodu jednego końca i nigdy nie pogodzę się z tym, że Cie straciłam./esperer
|
|
|
|