 |
|
przecież, to tylko koniec listopada.. kto by się tam przejmował, że zaraz śnieg, święta, sylwester, nowe postanowienia i ponowne uzmysłowienie sobie tego, jak wiele się planowało, a jak niewiele się zrealizowało.
|
|
|
|
Są różne sposoby na odreagowywanie swoich problemów. Niektórzy krzyczą albo zamykają się w sobie, niektórzy jedzą słodycze albo w ogóle przestają, niektórzy płaczą albo nieustannie gadają, a niektórzy nie śpią po nocach.
|
|
|
|
Przeraża mnie, bo szuka we mnie czegoś co dawno zgubiłam i z pewnością nie chcę teraz tego znaleźć.
|
|
|
|
-Co byś jej powiedziała?
- Nie wiem. Że mi przykro. Że nie mam pojęcia co ona czuje, ale wiem jak to jest, gdy chce się umrzeć. Jak boli uśmiech. Jak próbujesz się dopasować, a nie możesz. Jak ranisz się zewnętrznie, by zabić wewnętrzny ból./przerwana lekcja muzyki
|
|
|
 |
Wszystko kiedyś odchodzi. Lato odeszło, jesień nie dawno się zaczęła a już kończy i kiedy nadejdzie zima ona też w końcu odejdzie. I jeszcze wiele radosłych chwil przyjdzie ale one też odejdą. To samo z tymi smutnymi chwilami. Chcę ci powiedzieć po protu że wszystko mija. I my miniemy w końcu. Wiem, to straszne co mówię. Ale straszne jest również spędzanie samotnie listopadowego mijającego wieczora, mijającej jesieni / i.need.you
|
|
|
|
|
O mnie się nie walczy.
Odemnie się ucieka.
|
|
|
|
|
Ja gotowa byłam poświęcić dla niego wszystko. Zawsze o nim myślałam, nigdy nie byłam egoistką i kiedy tylko mnie potrzebował mógł na mnie liczyć. Stawiałam jego dobro nad moim, rezygnowałam ze swojego życia tylko po to, żeby w jego wszystko mogło się poukładać. Kochałam kogoś, kto nie kochał mnie i to w tym wszystkim najbardziej boli, chociaż nigdy nie wypomniałabym mu tego co zrobiłam, bo cokolwiek to było, robiłam to z miłości./esperer
|
|
|
|
nic, to wszystko co czuję.
|
|
|
|
|
wstałam z łóżka z zamiarem pouczenia się. wzięłam do ręki książkę od biologii, i zaczęłam się z siebie śmiać tak bardzo, że aż musiałam z powrotem usiąść. no, to by było na tyle jeżeli chodzi o moją dzisiejszą naukę.
|
|
|
|
zawsze martwiłam się o to, czy Ci mnie od czasu do czasu choć trochę brakowało. i nie zrozumiesz nigdy, jak bardzo ciepło na serduchu zrobiło mi się, gdy napisałeś:' kurcze, stęskniłem się' - nie zrozumiesz, nigdy - bo nigdy tak mocno nie kochałeś.. / veriolla
|
|
|
|
Jutro...
Być sobą to być mgnieniem
na firmamencie snu,
spojrzeniem w ból.
Być z tobą to być pytaniem,
zagadką i wiarą,
odpowiedzią bez słów.
|
|
|
|
|
Nie. Nie pogadam, nie zrozumiem, nie dam szansy, nie spotkam, nie wybaczę, nie wpakuje się znowu na własne życzenie w gówno, z którego ucieczka tyle mnie kosztowała, zniknij.
|
|
|
|
Dodaj komentarz
