 |
|
P(ani)-a co wy jecie ?! ( na lekcji ) J(a)-yy , cholinex.. P-czemu ? . J-bo mnie boli gardło .. P-a Oliwia czemu je ? . O(liwia)-Bo boli mnie kolano.. A(ll)-hahahahah . / ohh, Olus . Dziękuję że mi przypomniałaś . : *
|
|
|
|
- Mam już dość tego. - Czego? - Tego, że nie widzisz jak bardzo Cię kocham. - Wzajemnie.
|
|
|
|
Ohh , kochani żałośni ludzie. ♥ Jakiś pacan napisał że pije codziennie piwo < lol2 > pozdrawiam serdecznie.:** Wypije , CZASAMI kurwa . Eh , również ktoś napisał że macie w dupie to czy piję, skoro macie to po hvj piszecie .? Tak , wyzywam was . A dla czego .? Bo : - same do mnie piszecie , gadacie że u mnie w domu patologia, o moim rodzicach gadacie że nie widzą to coś tam i wg.. Nie piszcie do mnie to nie bd was wyzywać .a Ty love.love skąd ty kurwa znasz moje przezwisko..!? o.O
|
|
|
|
Przedstawienie musi trwać. Takie jest prawo w tym zawodzie. Wszystko się może walić, serce ci pęka, a ty pudrujesz twarz, uśmiechasz się i grasz dalej.
|
|
|
|
- Co wolisz na urodziny . ? Tort czy prezent . ? - Dlaczego pytasz . ? - Bo nie wiem czy obwiazać się kokardka czy wysmarować kremem .
|
|
|
|
A znasz..? Znasz te uczucie gdy wiesz że ON przez CIEBIE odszedł ..? i już nigdy nie wróci..?
|
|
|
|
Nienawidzę ! Nienawidzę kiedy mi tak cholernie zależy..
|
|
|
|
Nieodwzajemniona miłość po prostu ją niszczyła, odbierała szansę na normalne ułożenie sobie życia. A zarazem gdzieś w głębi duszy wciąż tliła się głupia nadzieja.
|
|
|
|
Uciekać jest najłatwiej chociaż nie ma gdzie. Wszędzie pełno naszych miejsc..
|
|
|
|
siedziała na wysokim, szkolnym parapecie. nałożyła kaptur i spuściła głowę. w słuchawkach leciała ich melodia, zamyśliła się przez nieuwagę, jej oczy wypełniły się świecącą substancją. chlipała sobie cichutko w najlepsze, gdy nieoczekiwanie poczuła czyjąś dłoń. jestem totalnym idiotą, wiem. przepraszam. nie chciałem tego kończyć. - już za późno. - na przyznanie się do błędu nigdy nie jest za późno, kocham Cię. - ja Ciebie też. nie mogła powstrzymać swoich uczuć i wtuliła się w jego ramiona.
|
|
|
|
to okropne, że ktoś może złamać Ci serce, a Ty mimo to wciąż Go kochasz, tylko, że tymi połamanymi częściami...
|
|
|
|
Jestem jedną z tych wariatek, kochających kłótnie i bitwy na poduszki. Dogryzanie to u mnie codzienność, a nudę wyeliminowałam z życia. Mam nierówno pod sufitem, ale jak pokocham, nie widzę odwrotu.
|
|
|
|
Dodaj komentarz
