 |
'Jak liście na wietrze płyniemy w powietrze.
W chaosie cały nasz świat...'
|
|
 |
Jeśli wpadłeś w dół, przestań kopać.
|
|
 |
żyję tylko dla samej siebie.
|
|
 |
przeraża mnie fakt, jakim człowiekiem stałeś się po moim odejściu. nie szanujesz już niczego. nie potrafisz na spokojnie wyjaśniać problemów. kłamiesz. za dużo pijesz. budzisz się w nieznanych mieszkaniach. chodzisz na ustawki. przestałeś trenować. nie pomagasz chorej mamie. opuściłeś się w nauce. stałeś się bezczelny i arogancki. ciągle tłumaczysz, że masz zły dzień. ale prawda jest taka, że w tym chłodnym mężczyźnie, kryje się uczuciowy facet. taki, który kochał i stracił. a teraz po prostu nie potrafi sobie tego wybaczyć. [ yezoo ]
|
|
 |
najgorsza jest świadomość, że już nigdy może nie być lepiej. oczy nie przestaną wyciskać łez. uśmiech rzadko będzie gościł na twarzy. wargi zawsze będą popękane. na nadgarstkach pozostaną blizny. a serce nigdy nie znajdzie brakującego elementu. [ yezoo ]
|
|
yezoo dodał komentarz: do wpisu |
21 października 2012 |
 |
Przez "nasze" kilka dni na każdym kroku zapewniałeś mnie o tym, jaka to jestem idealna. Denerwowało cię, że nigdy się z tobą nie zgadzałam i uparcie zaprzeczałam twoim słowom. Mam więc dla ciebie propozycję: weź kartkę i podziel ją na pół. Po jednej stronie napisz zalety, a po drugiej wady i zacznij wypisywać. Po chwili potrzebna ci będzie druga kartka, a zaraz być może i trzecia. Z tym wyjątkiem, że na tych dwóch kolejnych zabraknie miejsca na zalety. Nadal będziesz podtrzymywał zdanie dotyczące mojej doskonałości? / fadetoblack
|
|
 |
Był wieczór, wyjątkowo ciepły jak na tę porę roku, mimo że delikatnie padał deszcz. Przycisnął mnie jeszcze mocniej do siebie, a ja poczułam jego przyśpieszony rytm serca. Zaczął delikatnie ustami muskać moją szyję i powoli przesuwać się w górę, dotarł w ten sposób do ust - miejsca, które do tej pory nie było jeszcze przez niego zbadane; zawsze, gdy chciał czegoś więcej odsuwałam głowę, cicho przepraszając. Tym razem jednak uległam... Pocałunek był tak subtelny, delikatny, że wprost magiczny, jednak krótki. To ja odsunęłam głowę i z figlarskim uśmiechem spojrzałam mu w oczy. Dobrze wiedziałam, że pozostawiłam niedosyt w nas obojgu.
|
|
 |
nie ważne jak, ważne że z NIM.
|
|
|
|