 |
chcę z Tobą być, to uzależnienie. śmiem twierdzić, iż większe niż Ryśka z Dżemu od narkotyków, jakie zażywał. każdy uśmiech, pocałunek, dotyk twej aksamitnej dłoni, na mym ciele sprawia, że wzlatuję do gwiazd, łapię je dla Ciebie, a potem spadam prosto w Twoje męskie ramiona. mam niesamowite szczęście, że to mnie mianowałeś swoją księżniczką, że to ja mogę rozbierać Cię rękoma, a nie tylko wzrokiem jak inne. to bezgraniczne uczucie, jakie nas łączy kocha zalety, akceptuje wszystkie wady drugiej osoby. to chyba miłość? tak, to stuprocentowa miłość.
|
|
 |
nasz pierwszy pocałunek - mieszanka najwspanialszych smaków. mojej waniliowej pomadki, miętowej gumy, z resztkami niedawno wypalonego westa ice, twojej marihuany, różowej orbitki i żurawinowego sobieskiego.
|
|
 |
'Najsilniejszym organem czlowieka jest serce.
Ciagle choruje, przyjmuje na siebie wszystkie ciosy.
Ciagle peka, lamie sie.
Jest cale w bliznach, wciaz pocharatane.
Boli, czesto nie chce przestac.
Czasami umiera a jednak wciaz bije.
|
|
 |
- nie masz nic, jesteś spłukany. Jak będziemy żyć? - miłością...
|
|
 |
(no i chuj), [nie] wierze w miłość, {nie} wierze w świętego mikołaja.
krótkie sprostowanie -bez nawiasów typu () i {} oraz [] proszę czytać do 9 roku życia (kto głupi to dłużej), bez nawiasów typu () oraz {} proszę czytać do 16, cały tekst z nawiasami wchodzi w życie od lat 17.
|
|
 |
najlepiej milczeć, nie zadawać pytań, by nie dostawać na nie, niechcianych odpowiedzi.
|
|
 |
w tych sekundach gdy robię przerwę miedzy wdechem a wydechem często myślę o tym, co bym Ci powiedziała gdyby brała ostatni oddech w swoim życiu, a wydech po nim, nigdy nie doszedłby do skutku.
|
|
 |
niekiedy lepiej odpuścić kogoś, niżeli gnać za nim do utraty tchu, a później w znaku wdzięczności nie dostać pomocnej dłoni do powstania po upadku.
|
|
 |
i nie mogę spać, coś dręczy moją głowę.
|
|
|
|