 |
And I woulda did anything for you
To show you how much I adored you / Zrobiłbym wszystko
By pokazać, jak bardzo cię uwielbiam
|
|
 |
ile jeszcze będziesz śnił, o tym czego mieć nie możesz?
|
|
 |
znasz na bank kogoś, z kim chwile trwają zbyt krótko, że nawet całe życie to za mało.
|
|
 |
Czasami duma nie pozwala spraw naprawić.
|
|
 |
on wierzył w miłość, one w coś czego nie mógł przełamać..
|
|
 |
choć tęsknie za Tobą to nie chcę by wracało, choć niewiele z nas zostało..
|
|
 |
Nic nie będzie takie samo odkąd powiedziałeś mi, że 'nie możemy dłużej ze sobą być'. Całe plany poszły się je bać wraz z twoimi ostatnimi słowami. Chciałam o tobie zapomnąć, ale skoro o tobie piszę to znaczy, że nie potrafię.
|
|
 |
powoli przyswajała sobie fakt, że już nigdy więcej go nie zobaczy, jego uśmiechu, oczu, tych śmiesznych a zarazem fajnych min, które zawsze robił.
przyswajała sobie, że on już nie napisze, że będzie musiała usnąć bez sms'a na dobranoc.
to było dla niej trudne, ale tak musiało być.
wiedziała, że nie może zaufać mu po raz kolejny, nie chciała.
|
|
 |
jak myślisz ?
dlaczego na Twój widok uginają mi się kolana,
ręce stają mokre, mam ochotę rozpaść się,
a przed oczami robi mi się ciemno?
dlatego, że Cię nienawidzę ?
nie..
nie, dlatego, że miłość we mnie jeszcze nie wygasła.
|
|
 |
jest jedna rzecz gorsza od płaczu. gorsza od tego, kiedy siedzisz na łóżku z rozmazanym makijażem. kiedy łzy płyną Ci po policzkach strumieniami, że nie wystarcza chusteczek. kiedy następnego ranka oglądając się w lustrze widzisz jedynie spuchnięte oczy, co? moment, w którym nie potrafisz płakać.
kiedy niemy krzyk rozdziera Ci płuca na miliony małych cząstek.
kiedy masz ochotę wyrzucić wszystko przez okno, a głownie siebie. gdy ból staje się nie do zniesienia, rozpierdala Ci głowę jak miniaturowe puzzle, a Ty z głupoty gryziesz własne kolano. myślisz, że ból przeniesie się właśnie na nie. naiwne...
kiedy leżąc na łóżku w pozycji embrionalnej masz przed oczami wszystko to, co chcesz wymazać. chcesz i nie chcesz.
tak, właśnie to jest gorsze od łez..
|
|
 |
i w pewnym momencie pada kilka nie potrzebnych słów. nie wiesz co powiedzieć, nagle nie wiesz dokąd iść, nie wiesz nawet co pomyśleć.
|
|
|
|